W nocy z 20 na 21 lipca Rosja przeprowadziła zmasowany atak powietrzny na Ukrainę. Celem były m.in. Kijów i Iwano-Frankiwsk, gdzie zginęły co najmniej cztery osoby, w tym dziecko. Równocześnie Ukraina odpowiedziała uderzeniami dronów na cele w Rosji. W związku zagrożeniem polskie lotnictwo poderwano w stan gotowości.
Według prezydenta miasta Iwano-Frankiwska Rosja zaatakowała region przy użyciu wielu typów pocisków i dronów szturmowych Shahed. – To największy atak od czasu inwazji na pełną skalę – podkreślił Rusłan Marcinkiw. Ucierpiała infrastruktura cywilna, zniszczenia odnotowano w co najmniej trzech wsiach należących do gminy. W wyniku uderzenia zginęły co najmniej cztery osoby, w tym jedno dziecko.

Zmasowany ostrzał ukraińskich miast
Alarmy lotnicze objęły niemal całą Ukrainę. Eksplozje odnotowano w Kijowie, Dnieprze, Krzemieńczuku, Charkowie i innych miejscowościach. W Kijowie zniszczeniu uległo wejście do stacji metra Łukjanowska, gdzie schronili się cywile. Mer miasta Witalij Kliczko apelował do mieszkańców o pozostanie w schronach. Korespondenci relacjonowali nocne eksplozje i odgłosy silników dronów krążących nad stolicą. W rejonie Kijowa i obwodzie charkowskim zadziałała obrona przeciwlotnicza.
– Obrona powietrzna Kellogga przestała istnieć, a Rosja wznowiła nocne ataki dronów na Ukrainę. 110 dronów kamikadze wykonuje swoją śmiercionośną misję: zabija rodziny w ich łóżkach. Nasz korespondent w Kijowie informuje o złowrogim szumie drona za oknem; w Charkowie odnotowano głośne eksplozje – można było przeczytać w serwisie Euromaidan Press.
Ukraina uderza w cele na terytorium Rosji
Odpowiedzią na rosyjską ofensywę były ataki ukraińskich dronów na cele w obwodach moskiewskim, biełgorodzkim, briańskim, kałuskim i orłowskim. W obwodzie rostowskim bezzałogowce uszkodziły stację kolejową. Rosyjskie ministerstwo obrony potwierdziło, że tylko między 20:00 a 23:20 zestrzelono 43 ukraińskie drony. W Moskwie czasowo zawieszono ruch lotniczy na pięciu lotniskach, w tym Wnukowo i Domodiedowo.
W obwodzie rostowskim drony uszkodziły stację kolejową. P.o. gubernatora obwodu rostowskiego Rosji Jurij Slusar potwierdził atak na dworzec kolejowy. “We wsi Kamenolomnyj w rejonie żółtniewskim, dachy budynków stacji kolejowej zapaliły się od odłamków spadającego drona” — napisał w Telegram.
Rolska reaguje: lotnictwo w stanie gotowości
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych RP poinformowało o natychmiastowym uruchomieniu procedur związanych z ochroną przestrzeni powietrznej. – W odpowiedzi na agresywną aktywność rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu uruchomiono operacje polskiego i sojuszniczego lotnictwa. Siły przeciwlotnicze i systemy rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły najwyższy poziom gotowości – przekazano w oficjalnym komunikacie. Działania mają charakter prewencyjny i są prowadzone w celu ochrony granic państwa oraz zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom.
PAP / Onet / Ukraińska prawda / DSNS / X / Hanna Czarnecka