Najważniejsze informacje dla biznesu

Związek Mediów Czarnogóry (SMCG) żąda postawienia przed sądem sprawców napadu na dziennikarkę

Reakcja dziennikarzy Czarnogóry po ataku na Anę Raicowić. Organizacja bałkańskich stowarzyszeń i związków dziennikarskich SafeJournalists jest głęboko zaniepokojona brutalnym atakiem fizycznym na dziennikarkę Anę Raičković z Czarnogóry i członków jej rodziny. „(…) Wzywamy władze do niezwłocznego postawienia napastników w stan oskarżenia i wymierzenia jak najsurowszych kar”  – napisali przedstawiciele SMCG.

Biznesmen Zoran Bećirović, jego syn Luka i ochroniarz Mladen Mijatović w Podgoricy, stolicy Czarnogóry, brutalnie zaatakowali Anę Raičković, redaktorkę dziennika „Pobjeda. Bećirović i jego ochroniarze – jak relacjonuje SMCG – najpierw wulgarnie wyzywali dziennikarkę, a później fizycznie zaatakowali ją, jej syna i narzeczonego.

„Zaatakowani odnieśli obrażenia ciała, zniszczono także ich samochód” – poinformowano na stronie związku zawodowego czarnogórskich mediów.„Raičković, która w czasie ataku przebywała w restauracji, oświadczyła, że ​​po początkowej fali gróźb, obelg i przekleństw zgłosiła policji, że była otwarcie nękana przez grupę mężczyzn, których w chwili ataku nie potrafiła z całą pewnością zidentyfikować” – relacjonowano

 Ataki słowne trwały nawet po przybyciu narzeczonego i syna, a wkrótce przemoc przerodziła się w fizyczną konfrontację. Raičković, jej syn i narzeczony zdołali przedostać się do samochodu, ale napastnicy podążyli za nimi” – napisano w biuletynie SMCG i dodano, że napastnicy prześladowali ofiary nawet w drodze na policję. Raičković złożyła zawiadomienie o napadzie. Lekarze sterdzili u niej urazy uduszenia szyi, siniaki, rany szarpane głowy i obrzęk ręki.

Związek Mediów Czarnogóry (SMCG) żąda, aby władze pilnie postawiły przed sądem Bećirovicia i pozostałych uczestników ataku oraz ukarali ich zgodnie z kodeksem karnym, który przewiduje zaostrzone kary za ataki na dziennikarzy – takiej treści apel skierowano w sprawie pobicia dziennikarki i członków jej rodziny.

Napastnicy zostali zatrzymani. „Napawająca optymizmem jest także zapowiedź, że przesłuchana zostanie kolejna osoba, która brała udział w ataku. Sieć wzywa (…) władze do niezwłocznego postawienia sprawców ataku i wymierzenia jak najsurowszych kar, aby dać jasny sygnał, że w społeczeństwie nie ma osób nietykalnych i że taki sposób traktowania pracowników mediów jest niedopuszczalny” – podali członkowie Sieci SafeJournalists, przedstawiciele dziennikarskich i medialnych organizacji bałkańskich, czyli: Stowarzyszenie Dziennikarzy Kosowa, Stowarzyszenie Dziennikarzy Macedońskich, Stowarzyszenie Dziennikarzy BH (Bośni i Hercegowiny – red.), Chorwackie Stowarzyszenie Dziennikarzy, Niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Serbii, Unia Mediów Czarnogóry.

 

Oprac. hub/ SMCG/ SJ/ EFJ

 

Reakcja dziennikarzy Czarnogóry po ataku na Anę Raicowić. Organizacja bałkańskich stowarzyszeń i związków dziennikarskich SafeJournalists jest głęboko zaniepokojona brutalnym atakiem fizycznym na dziennikarkę Anę Raičković z Czarnogóry i członków jej rodziny. „(…) Wzywamy władze do niezwłocznego postawienia napastników w stan oskarżenia i wymierzenia jak najsurowszych kar”  – napisali przedstawiciele SMCG.

Biznesmen Zoran Bećirović, jego syn Luka i ochroniarz Mladen Mijatović w Podgoricy, stolicy Czarnogóry, brutalnie zaatakowali Anę Raičković, redaktorkę dziennika „Pobjeda. Bećirović i jego ochroniarze – jak relacjonuje SMCG – najpierw wulgarnie wyzywali dziennikarkę, a później fizycznie zaatakowali ją, jej syna i narzeczonego.

„Zaatakowani odnieśli obrażenia ciała, zniszczono także ich samochód” – poinformowano na stronie związku zawodowego czarnogórskich mediów.„Raičković, która w czasie ataku przebywała w restauracji, oświadczyła, że ​​po początkowej fali gróźb, obelg i przekleństw zgłosiła policji, że była otwarcie nękana przez grupę mężczyzn, których w chwili ataku nie potrafiła z całą pewnością zidentyfikować” – relacjonowano

 Ataki słowne trwały nawet po przybyciu narzeczonego i syna, a wkrótce przemoc przerodziła się w fizyczną konfrontację. Raičković, jej syn i narzeczony zdołali przedostać się do samochodu, ale napastnicy podążyli za nimi” – napisano w biuletynie SMCG i dodano, że napastnicy prześladowali ofiary nawet w drodze na policję. Raičković złożyła zawiadomienie o napadzie. Lekarze sterdzili u niej urazy uduszenia szyi, siniaki, rany szarpane głowy i obrzęk ręki.

Związek Mediów Czarnogóry (SMCG) żąda, aby władze pilnie postawiły przed sądem Bećirovicia i pozostałych uczestników ataku oraz ukarali ich zgodnie z kodeksem karnym, który przewiduje zaostrzone kary za ataki na dziennikarzy – takiej treści apel skierowano w sprawie pobicia dziennikarki i członków jej rodziny.

Napastnicy zostali zatrzymani. „Napawająca optymizmem jest także zapowiedź, że przesłuchana zostanie kolejna osoba, która brała udział w ataku. Sieć wzywa (…) władze do niezwłocznego postawienia sprawców ataku i wymierzenia jak najsurowszych kar, aby dać jasny sygnał, że w społeczeństwie nie ma osób nietykalnych i że taki sposób traktowania pracowników mediów jest niedopuszczalny” – podali członkowie Sieci SafeJournalists, przedstawiciele dziennikarskich i medialnych organizacji bałkańskich, czyli: Stowarzyszenie Dziennikarzy Kosowa, Stowarzyszenie Dziennikarzy Macedońskich, Stowarzyszenie Dziennikarzy BH (Bośni i Hercegowiny – red.), Chorwackie Stowarzyszenie Dziennikarzy, Niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Serbii, Unia Mediów Czarnogóry.

 

Oprac. hub/ SMCG/ SJ/ EFJ

 

Najnowsze artykuły