(Reuters/AFP/Teresa Wójcik)
Światowy gigant górniczy, koncern Anglo American zapowiada zwolnienie 53 tys. pracowników na całym świecie. W związku z tym programem zagrożone są kolejne miejsca pracy w australijskim górnictwie węgla kamiennego w stanie Queensland. Koncern ma też w planach sprzedaż części swoich zakładów wydobywczych, ponieważ pierwsze półrocze br. zamknął stratą w wysokości 3 mld dol.
Dla australijskiego górnictwa jest to zapowiedź bardzo ciężkich czasów.
Ceny akcji giełdowej konkurencyjnej firmy Anglo American, czyli australijskiej BHP Billiton spadły z ponad 40 dolarów za akcję do 25,27 dolarów w ub. tygodniu. Stało się tak, gdy upubliczniona została informacja o zamknięciu w przyszłym roku kopalni Crinum w stanie Queensland.
Wracając do planów koncernu Anglo American, zarząd nie podaje, które jednostki organizacyjne spółki dotkną redukcje. Koncern posiada kilka kopalń w Australii, m.in.: Moranbah North, Capcoal, Foxleigh, Dawson i Callide w Queensland oraz kopalnię Drayton w Nowej Południowej Walii.
Zakłady Dawson i Foxleigh przeznaczono do sprzedaży. Są poszukiwani ich potencjalni nabywcy.
W stanie Queensland już zostało zlikwidowanych ok. 12 tys. miejsc pracy w górnictwie. Poprawy sytuacji na rynku pracy raczej nie będzie, gdyż ożywienie na rynku węgla w najbliższej przyszłości wydaje się mało prawdopodobne. Prezes Anglo American Mark Cutifani stwierdził, że koncern stoi przed dużymi wyzwaniami, bo światowe ceny węgla nadal spadają.
– Będziemy podejmować trudne rozmowy i jeżeli dwóch lub trzech projektów nie uda się zrealizować, to będziemy musieli zamykać kolejne kopalnie w Australii, gdyż będą przynosiły straty finansowe – powiedział Cutufani. – Spodziewam się jednak powrotu do generowania zysków w wysokości 1,2 mld dolarów przed opodatkowaniem w ciągu najbliższych 18 miesięcy – zakończył prezes.
Koncern przygotowuje 14 projektów sprzedaży na całym świecie, w tym 7 w Australii. Liczy też na 500 mln dol. oszczędności dzięki redukcji stanowisk biurowych i produkcyjnych.