icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Zyska: Spadła liczba stref z przekroczeniem stężenia pyłów w powietrzu

W ciągu 2018 roku do 2019 roku liczba stref, w których przekroczone były stężenia pyłu PM10 spadła z 39 do 22 – mówił w środę w Sejmie wiceminister klimatu Ireneusz Zyska. Przyznał jednak, że Polacy w zbyt małym stopniu korzystają z programów antysmogowych.

Dobre wyniki programów antysmogowych

Wiceszef resortu klimatu w środę brał udział w pierwszym czytaniu projektu noweli ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz niektórych innych ustaw. Celem projektu jest m.in. poprawa funkcjonowania działającego od lutego 2019 roku pilotażowego programu „Stop smog” oraz zarządzanego przez NFOŚiGW programu „Czyste powietrze”. Nowe przepisy przewidują ponadto stworzenie Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

Zyska ocenił, że prowadzone przez rząd programy antysmogowe, szczególnie „Czyste powietrze” osiągają „dobre rezultaty”. Przyznał, że wymagają one jednak usprawnienia. – Polacy w zbyt małym stopniu korzystają ze środków, które rząd przeznaczył na termomodernizację – powiedział. Zaradzić ma temu – jak kontynuował – projekt noweli przepisów.

Przedstawiciel MK podkreślił, że w ciągu 2018 roku do 2019 roku z 39 do 22 spadła liczba stref w Polsce z przekroczeniami dopuszczalnych stężeń pyłu PM10. Odnosząc się do „Czystego powietrza” poinformował, że do tej pory złożono ponad 162 tys. wniosków na ponad 3 mld zł dotacji. Budżet dotacyjny programu to 103 mld zł. Zyska przypomniał ponadto, że Polacy chętnie skorzystali z ulgi termomodernizacyjnej (od początku 2019 roku). A to jest kolejne ponad trzy miliardy złotych – dodał.

Ostatecznie posłowie zdecydowali, by projektem nowych przepisów zajęły się sejmowa komisja ds. energii, klimatu i aktywów państwowych oraz komisja infrastruktury. Projekt przewiduje, że w ramach programu „Stop smog” zmniejszona zostanie minimalna liczba budynków jednorodzinnych, która umożliwi samorządom wnioskowanie o środki z programu (z dwóch do jednego procenta lub 20 budynków). Przepisy zakładają ponadto jednorazowe zniesienie tego limitu, o ile wcześniej gmina zawarła co najmniej jedno porozumienie.

Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński

 

W ciągu 2018 roku do 2019 roku liczba stref, w których przekroczone były stężenia pyłu PM10 spadła z 39 do 22 – mówił w środę w Sejmie wiceminister klimatu Ireneusz Zyska. Przyznał jednak, że Polacy w zbyt małym stopniu korzystają z programów antysmogowych.

Dobre wyniki programów antysmogowych

Wiceszef resortu klimatu w środę brał udział w pierwszym czytaniu projektu noweli ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz niektórych innych ustaw. Celem projektu jest m.in. poprawa funkcjonowania działającego od lutego 2019 roku pilotażowego programu „Stop smog” oraz zarządzanego przez NFOŚiGW programu „Czyste powietrze”. Nowe przepisy przewidują ponadto stworzenie Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.

Zyska ocenił, że prowadzone przez rząd programy antysmogowe, szczególnie „Czyste powietrze” osiągają „dobre rezultaty”. Przyznał, że wymagają one jednak usprawnienia. – Polacy w zbyt małym stopniu korzystają ze środków, które rząd przeznaczył na termomodernizację – powiedział. Zaradzić ma temu – jak kontynuował – projekt noweli przepisów.

Przedstawiciel MK podkreślił, że w ciągu 2018 roku do 2019 roku z 39 do 22 spadła liczba stref w Polsce z przekroczeniami dopuszczalnych stężeń pyłu PM10. Odnosząc się do „Czystego powietrza” poinformował, że do tej pory złożono ponad 162 tys. wniosków na ponad 3 mld zł dotacji. Budżet dotacyjny programu to 103 mld zł. Zyska przypomniał ponadto, że Polacy chętnie skorzystali z ulgi termomodernizacyjnej (od początku 2019 roku). A to jest kolejne ponad trzy miliardy złotych – dodał.

Ostatecznie posłowie zdecydowali, by projektem nowych przepisów zajęły się sejmowa komisja ds. energii, klimatu i aktywów państwowych oraz komisja infrastruktury. Projekt przewiduje, że w ramach programu „Stop smog” zmniejszona zostanie minimalna liczba budynków jednorodzinnych, która umożliwi samorządom wnioskowanie o środki z programu (z dwóch do jednego procenta lub 20 budynków). Przepisy zakładają ponadto jednorazowe zniesienie tego limitu, o ile wcześniej gmina zawarła co najmniej jedno porozumienie.

Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński

 

Najnowsze artykuły