Inicjatywa Nowego Jedwabnego Szlaku (Belt and Road Initiative – BRI – przyp. red.) jest zupełnie nową marką i dlatego ma ogromny potencjał. Zostanie on w pełni wykorzystany – uważa ambasador Chińskiej Republiki Ludowej przy Unii Europejskiej Zhang Mang. Z kolei w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl minister infrastruktury Andrzej Adamczyk mówi, że Polska może skorzystać na tej inicjatywie, ale musi zadbać o swoje interesy.
Chiński urzędnik stwierdził, że od momentu pojawienia się cztery lata temu inicjatywa ta uzyskała poparcie ponad 100 krajów i organizacji międzynarodowych, z których ponad 80 podpisało umowy z Chinami. Jego zdaniem Europa i Chiny są naturalnymi partnerami przy tym projekcie ze względu na położenie. – Dzięki wspólnym wysiłkom obydwu stron, rozwój strategii Europy i BRI tworzą synergię – uważa Mang.
Zwrócił również uwagę na wzrost liczby połączeń towarowych między Chinami a Europą. – W 2017 roku zrealizowano 3 673 połączeń, co w porównaniu z 2016 rokiem oznacza wzrost o 116 procent. Usługi kolejowe są realizowane do 36 miast europejskich w 13 państwach, co znacznie ułatwia dostęp do towarów europejskich na rynku chińskim – stwierdził chiński dyplomata.
Według niego Nowy Jedwabny Szlak można opisać w trzech słowach: otwartość, przejrzystość i inkluzywność. Mang podkreślił, że celem wspomnianej inicjatywy jest promowanie współpracy gospodarczej poprzez połączenia infrastrukturalne i doprowadzenie do wspólnego rozwoju poprzez wykorzystanie porównywalnych, mocnych stron jej wszystkich uczestników. Zaprzeczył sugestiom jakoby BRI miał na celu głównie promocję eksportu z Chin.
Polska chce skorzystać na Jedwabnym Szlaku. Wkrótce umowa z…Białorusią
Również Polska jest zainteresowana udziałem w tej inicjatywie. W trakcie XI Forum Europa-Ukraina w Rzeszowie minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował, że w przyszłym tygodniu prawdopodobnie dojdzie do podpisania umowy z Białorusią w sprawie rozbudowy połączeń kolejowych na granicy z Polską. – Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda się podpisać umowę polsko-białoruską, której skutkiem będzie przebudowa połączeń kolejowych i drogowych na granicy z Białorusią. Jesteśmy umówieni z ministrem Anatolijem Siwakiem na podpisanie umowy. To się przełoży na konkretne inwestycje – mówił.
Nowy Jedwabny Szlak bez konkretów, za to z ryzykiem (RELACJA)
Musimy zadbać o nasze interesy
Z kolei w rozmowie z portalem BiznesAlert.pl minister Adamczyk pytany o potencjalne zagrożenia uczestnictwa Polski w projekcie Nowego Jedwabnego Szlaku stwierdził, że ich nie dostrzega, o ile Warszawa będzie „w uważny i roztropny sposób” realizowała zadania związane z realizacją tej idei i budową korytarza transportowego Jednego Pasa i Jednego Szlaku. – Każde państwo musi dbać o swoje interesy. Musi dbać o swoją gospodarkę, swoich przedsiębiorców. Dzisiaj albo będziemy bardzo aktywnym uczestnikiem tego przedsięwzięcia, albo ten szlak nas ominie. Wybieramy to pierwsze, ponieważ to jest projekt, który przyniesie korzyści naszej gospodarce. Oczywiście musimy dbać o to, by zabezpieczyć swoje interesy – powiedział.
Adamczyk: Polska liczy na integrację, a nie pieniądze z Nowego Jedwabnego Szlaku