ME: Polska ma środki na atom. Nie będzie kolizji z OZE

29 listopada 2018, 09:49 Alert

Zdaniem ministra energii Polska podoła budowie energetyki jądrowej. Przy tym dopuści rozwój Odnawialnych Źródeł Energii, który „nie będzie kolidował”.

Minister Energii Krzysztof Tchórzewski i wiceminister Grzegorz Tobiszowski w siedzibie Polskiej Grupy Górniczej rozmawiali ze stroną społeczną. Fot. Ministerstwo Energii
Minister Energii Krzysztof Tchórzewski i wiceminister Grzegorz Tobiszowski w siedzibie Polskiej Grupy Górniczej rozmawiali ze stroną społeczną. Fot. Ministerstwo Energii

Minister energii powiedział, że strategia energetyczna to owoc kompromisu społecznego. Zakłada redukcję udziału węgla w miksie energetycznym, przy jednoczesnym zabezpieczeniu rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną.

– Konsensus wewnętrzny spowoduje, że będzie zgoda społeczna w tej dziedzinie – powiedział Krzysztof Tchórzewski, minister energii. – Problemy będą zawsze. Zawsze będziemy je rozwiązywać – zapewnił. – Chcemy wprowadzić pewne źródła zeroemisyjne. Na pewno chcemy też wprowadzić Odnawialne Źródła Odnawialne (OZE), ale obok niej muszą stać źródła pewne, wchodzące w ich miejsce i mające priorytet – powiedział.

Energetyka jądrowa została wprowadzona do miksu, bo zauważamy w naszym państwie, że sobie z tym damy radę – zapewnił. – Ewentualne możliwości kapitałowe zewnętrzne są takie, że jeśli będzie potrzeba i w Polsce nie będziemy mogli sobie z tym poradzić, będą możliwości pozyskania kapitału zewnętrznego.

– Możemy odpowiedzialnie powiedzieć, że w zakresie potrzebnego kapitału związanego z inwestycjami na rzecz transformacji energetycznej, jesteśmy w stanie jako państwo polskie, obywatele i przedsiębiorcy, plus ci, którzy chcą z nami współpracować, sobie z tym poradzić – zapewnił Tchórzewski. Jego zdaniem „nie ma kolizji” tych planów z perspektywami rozwoju OZE.

– Niekoniecznie jeden sektor musi wypierać drugi. One mogą się uzupełniać – zapewnił wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. – Wprowadzenie dużej ilości fotowoltaiki nie jest przypadkowe. Kiedy w Polsce mocno świeci słońce, to nie wieje. Patrzymy na to, że mogą wystąpić niedobory (dostaw z energetyki wiatrowej – przyp. red.) – dodał.

Strategia energetyczna, czyli Polityka Energetyczna Polski 2040 ma doprowadzić do wzajemnego uzupełniania się źródeł energii. Projekt został skierowany do konsultacji, które potrwają do 15 stycznia 2019 roku.

– Po 2030 będzie działać rynek. W sposób naturalny nastąpi coś, co występuje w innych krajach, a więc zmodernizowane i unowocześnione wiatraki na lądzie będą funkcjonować – zapewnił Tobiszowski. Dodał do tego perspektywę budowy około 7 GW energetyki morskiej na morzu.

Wojciech Jakóbik