Gazprom wciąga Izraelczyków w gazomobilność, ale wolałby złoża

5 października 2017, 06:45 Alert

Izraelski koncern paliwowy Delek Drilling spółka z grupy Delek podpisał 2 października bieżącego roku memorandum z Gazpromem o współpracy w zakresie badań nad wykorzystaniem gazu ziemnego jako napędu w transporcie.

Strony zamierzają powołać wspólny zespół badawczy. Efektem współpracy ma być wspólny projekt konstrukcyjny napędu gazowego dla ciężkich pojazdów – pociągów, łodzi i statków, sprzętu rolniczego oraz budowlanego.

Według wspólnego oświadczenia Delek i Gazpromu planowana współpraca mieści się w ramach izraelsko-rosyjskich stosunków dwustronnych określonych w protokole podpisanym przez izraelski i rosyjskie ministerstwa energii w czerwcu bieżącego roku.

Izrael już siedem lat temu deklarował potrzebę korzystania z gazu jako napędu dla pojazdów transportowych, ale skończyło się na skromnych programach pilotażowych.

Obie strony podkreślały, że napęd gazowy znacznie mniej zagraża środowisku nawet przy obecnych niedoskonałych technologiach. Jest też znacznie tańszy. Wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew z tej okazji przywołał zachęcające wyniki technologii napędu gazowego w samochodach osobowych.

Harmonogramu dalszych negocjacji strony nie podały. Izraelskie media ekonomiczne zaznaczają, że memorandum z natury ma „nieobowiązujący charakter” i będzie „przedmiotem merytorycznych i handlowych analiz”. Przy okazji zwracają uwagę, na ostatni raport o zasobach gazu w złożach Lewiatan uwzględniający wyniki odwiertów komercyjnych. Według danych w tym raporcie zasoby te są większe o około 10 proc. niż oceniano. W związku z tym akcje Delek Drilling na giełdach światowych wzrosły o 2,8 proc. co – zdaniem izraelskich mediów – miało znaczenie przy negocjowanym memorandum.

Haaretz/Globes/Deleknews/Teresa Wójcik