Korytarz Południowy: UE chce sięgnąć po gaz z Azji Centralnej

21 czerwca 2017, 06:45 Alert

– Unia Europejska będzie kontynuowała starania na rzecz rozbudowy Południowego Korytarza Gazowego do Azji – czytamy w konkluzjach Rady Europejskiej dotyczących strategii Unii Europejskiej dla Azji Centralnej.

Korytarz Południowy. Grafika: BiznesAlert.pl
Korytarz Południowy. Grafika: BiznesAlert.pl

– Rada podkreśla, że priorytetem we współpracy Unii Europejskiej oraz Azji Centralnej w sektorze energetycznym, infrastrukturalnym i transportowym powinna być integracja państw Azji Centralnej, a także międzynarodowe rynki oraz korytarze transportowe. UE będzie nadal dążyła do rozbudowy Południowego Korytarza Gazowego do Azji Centralnej oraz do dalszego rozwoju wielostronnej oraz dwustronnej współpracy energetycznej – napisano w dokumencie.

Rada Europejska stwierdziła również, że Unia Europejska zamierza pomagać państwom Azji Centralnej w rozwoju odnawialnych źródeł energii oraz efektywności energetycznej, oferując swoje doświadczenie w tworzeniu norm prawnych oraz poprzez wsparcie współpracy inwestycyjnej z europejskimi instytucjami finansowymi.

W konkluzjach napisano także, że państwa regionu Azji Centralnej stały się ważnym partnerami Unii Europejskiej.

Stosunki między UE a Azją Centralną są rozwijane w ramach podpisanej w 2007 roku i aktualizowanej w 2015 roku unijnej strategii dla Azji Centralnej. Rada chce, aby do końca 2019 roku Komisja Europejska przedstawiła propozycję nowej strategii dla regionu, która będzie zgodna z globalną koncepcją Unii Europejskiej.

Korytarz Południowy

Południowy Korytarz Gazowy to wart 45 mld dolarów projekt przeznaczony dla dostaw azerskiego gazu do Europy. Surowiec ma być przesyłany siecią 3 tys. km gazociągów od Baku na południe Włoch przez terytorium Gruzji, Turcji, Grecji i Albanii. Korytarz składa się z Gazociągu Południowokaukaskiego (SCP), Gazociągu Transanatolijskiego (TANAP) oraz Gazociągu Transadriatyckiego (TAP).

W tym kontekście warto zaznaczyć, że Unia Europejska jest zainteresowana otrzymywaniem również turkmeńskiego gazu. Warunkiem jest budowa Gazociągu Transkaspijskiego (TCP). Strony omawiają projekt jego ułożenia po dnie Morza Kaspijskiego do wybrzeża Azerbejdżanu, gdzie połączyłby się z Południowym Korytarzem Gazowym. Dzięki tym rurociągom surowiec może trafić do Turcji, która graniczy z państwami Starego Kontynentu. Zarówno Bruksela, jak i Baku poparły tę inicjatywę.

Tym planom bacznie przygląda się Rosja, która powołując się na niejasny status Morza Kaspijskiego, będzie starała się wyeliminować ewentualną alternatywę dla dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Również Iran, który leży nad Morzem Kaspijskim, rozważa możliwość dostaw paliwa na Stary Kontynent. W swojej narracji Teheran podkreśla, że budowa wspomnianego Gazociągu Transkaspijskiego wymaga zgody wszystkich państw nadkaspijskich.

Trend/Piotr Stępiński

Turkmeński gaz popłynie na wschód (ANALIZA)