Kowalski: Spółki ciepłownicze w Opolu i Szczecinie powinny zostać zrepolonizowane

27 czerwca 2019, 11:00 Energetyka

– Szczerze życzę niemieckiemu E.ON biznesowej refleksji i podjęcia szybkiej decyzji o wycofaniu się z Polski, czyli o sprzedaży akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny i Szczecińskiej Energetyki Cieplnej polskiej spółce energetycznej, która dokona repolonizacji bezsensownie sprzedanych aktywów ciepłowniczych przez niektóre samorządy – napisał były wiceprezes PGNiG i ekspert ds. energetyki Janusz Kowalski na jednym z portali społecznościowych.

Janusz Kowalski. Fot.: PGNiG
Janusz Kowalski. Fot.: PGNiG

– Cztery lata temu wróciłem po kilku latach do Opola by powstrzymać prywatyzację Energetyki Cieplnej Opolszczyzny zaproponowaną przez Platformę Obywatelską. Po wygranych wyborach w 2014 r. i pokonaniu PO już jako wiceprezydent Opola z ramienia PiS toczyłem chyba najgłośniejszy korporacyjny spór z niemieckim E.ON – strategicznym partnerem Gazpromu w Europie, który jako mniejszościowy udziałowiec Energetyki Cieplnej Opolszczyzny całkowicie ograniczył do zera wpływ polskiego państwa – samorządu Opola na spółkę. Nie mam żadnej wątpliwości, że twardy kurs z 2014 i 2015 roku przeciwko E.ON uniemożliwił Niemcom zbudowanie dużej grupy elektrociepłowniczej w oparciu o opolską Energetyki Cieplnej Opolszczyzny i Szczecińską Energetykę Cieplną – napisał Janusz Kowalski na jednym z portali społecznościowych.

– Dziś obserwujemy pozytywny finał tej walki. Kilku lat było potrzeba aby pracownicy Energetyki Cieplnej Opolszczyzny, którzy mają swoich 3 przedstawicieli w Radzie Nadzorczej spółki) porozumieli się z większościowym właścicielem Energetyki Cieplnej Opolszczyzny, miastem Opolem (również 3 przedstawicieli w Radzie Nadzorczej) ograniczając wpływ na spółkę niemieckiego akcjonariusza E.ON (także 3 przedstawicieli). Wierzę, że dzięki tej współpracy na lata zostanie wypracowany dobry model rozwoju firmy tak, aby na współpracy samorządu i pracowników korzystali mieszkańcy Opola i innych samorządów, w których Elektrociepłownia Opole ma swoje aktywa – pisał ekspert.

– A niemieckiemu E.ON szczerze życzę biznesowej refleksji i podjęcia szybkiej decyzji o wycofaniu się z Polski, czyli o sprzedaży akcji Energetyki Cieplnej Opolszczyzny i Szczecińskiej Energetyki Cieplnej polskiej spółce energetycznej, która dokona repolonizacji bezsensownie sprzedanych aktywów ciepłowniczych przez niektóre samorządy – zakończył Kowalski.