Od lokomotywy do zeroemisyjnej ciężarówki

2 listopada 2017, 07:30 Alert

Nikola Motor Company to firma motoryzacyjna, która powstała w Salt Lake City w USA. Zajmuje się projektowaniem i produkcją zeroemisyjnych ciężarówek. Zaprezentowana przez jej CEO Trevora Miltona w Oslo w czasie Zero Conference 31 października wizja rozwoju firmy może być ciekawym rozwiązaniem dla transportu w Europie.

fot. Nikola Motor

Sam Milton przyznaje, że od dziecka fascynowały go duże pojazdy i od dziecka miał marzenie żeby zbudować ciężarówkę na wzór lokomotywy. Ojciec Trevora Miltona był kolejarzem co jak sam Trevor Milton wspomina stało u podstaw transportowych zainteresowań.

Dlaczego Nikola Motors a nie inni?

Dlaczego firmie Nikola ma się udać zbudować zeroemisyjną ciężarówkę, która będzie mogła podbijać masowe rynki w tym Norweski? Dlaczego innym się to do tej pory nie udało?

Milton twierdzi, że sekretem są wysokie pensje i brak realnej chęci zmian w strukturach masowych firm motoryzacyjnych. Prezesi tych największych firm deklarują, że chcą zacząć produkować zeroemisyjne pojazdy zamiast diesli, ale tak naprawdę nie robią wiele by to osiągnąć. Bo w halach produkcyjnych mają zatrudnionych wiele osób, na które nie mają pomysłu. Jak je zagospodarować jeśli zmienią całą produkcję? Milton nie ma takich dylematów, ponieważ tworzy firmę od podstaw.

Współpraca z Bosch

W czasie prezentacji Trevor Milton wspomina, że dobrym przykładem transformacji jest firma Robert Bosch, która dostarcza komponenty dla Nikola i nie tylko deklaruje, że chce się zmienić, ale zmienia się. Nie wspomina o tym, że firma Robert Bosch była też zaangażowana w działania mające na celu tuszowanie emisji szkodliwych substancji i powiązana z aferą Dieselgate.

1000 KM mocy i 1,500 km zasięgu

Ciężarówka nad którą Nikola Motor pracuje (jest w trakcie homologacji w USA) ma moc 1000 KM, zasięg około 1500 km, ma być bezpieczniejsza niż ciężarówki spalinowe w związku z nisko położonym środkiem ciężkości, ma mieć więcej przestrzeni w kabinie. Najważniejsze chyba z perspektywy użytkowników ma być czas jej tankowania, które ma trwać około 15 minut. Elektryczne silniki mają napędzać każde z czterech kół. Tajemnica tkwi w ogniwach wodorowych, które zastosowano w ciężarówce Nikola. Dodatkowo jest ona tak skonfigurowana by mogła być pojazdem autonomicznym. Ma się to przekładać także na zapewnienie bezpieczeństwa kierowcy, ponieważ systemy zabezpieczające pojazd w jeździe autonomicznej będą wspomagały kierowcę kiedy ten będzie w kabinie.

Autonomia i bezpieczeństwo

Trevor Milton o autonomii w pojazdach mówi, że to dużo lepsze rozwiązanie dla pojazdów elektrycznych ponieważ jest łatwiejsze do wdrożenia. Samochody elektryczne reagują szybciej i precyzyjniej niż można to osiągnąć w samochodach spalinowych.

Wodór dla millenialsów

Nikola Motors chce sprzedawać swoje ciężarówki taniej niż dostępne na rynku ciężarówki z silnikami Diesla. Filozofia firmy opiera się na zaspokojeniu potrzeb związanych z przemieszczaniem i transportem towarów a nie posiadaniem – typowym jak mówi Milton dla pokolenia millenialsów. Dlatego Nikola jest nie tylko producentem pojazdów ale i wodoru, zapewnia serwis.

„Pay for when you use it” jako filozofia w produkcji ciężarówek wydaje się rewolucyjna i ma przynieść firmie szybkie profity. Obecnie Nikola Motor przygotowuje się do rozpoczęcia ogromnej inwestycji, w której powstawać będzie nawet 50,000 egzemplarzy Nikola One i Nikola Two rocznie. Lokalizacja ma zostać ogłoszona w 2018 roku. Suma inwestycji to ponad miliard dolarów. Czas pokaże czy Europa jest gotowa na wodorowe ciężarówki.

Nikola Motor Company/Agata Rzędowska