Farmy wiatrowe na Morzu Północnym to silnik rozwoju branży

30 stycznia 2017, 15:45 Alert

Jak poinformował portal Gramwzielone.pl, w ubiegłym roku Europa umocniła pozycję globalnego lidera w budowie farm wiatrowych na morzu. Jak podaje europejskie stowarzyszenie branży wiatrowej WindEurope, w 2016 roku w Europie uruchomiono morskie farmy wiatrowe o łącznej mocy 1,558 GW, a ich łączny potencjał wzrósł do 12,631 GW.

Na potencjał nowych morskich farm wiatrowych uruchomionych w Europie w 2016 r. złożyło się siedem projektów uruchomionych w Niemczech (813 MW), Holandii (691 MW) oraz w Wielkiej Brytanii (56 MW).

Wszystkie powstały na Morzu Północnym – z wyjątkiem farmy wiatrowej o mocy 56 MW, która powstała na Morzu Irlandzkim. Chodzi o rozbudowę morskiej farmy wiatrowej Burbo Bank, w ramach której są montowane ogromne turbiny MHI Vestas 164 o jednostkowej mocy 8 MW.

W statystykach uwzględniono też demontaż jednej morskiej turbin wiatrowej o mocy 2 MW, która działała u wybrzeży Portugalii – był to pilotażowy projekt pływającej turbiny wiatrowej, a dzięki jej pomyślnym testom Portugalczycy chcą teraz zbudować morską farmę wiatrową złożoną z turbin nieprzytwierdzonych do morskiego dna o łącznej mocy 25 MW (podobne instalacje postawi u wybrzeży Szkocji norweski Statoil).

Potencjał morskich wiatraków w Europie powinien rosnąć także w kolejnych latach dzięki ogłoszonym w ubiegłym roku finalnym decyzjom inwestycyjnym dotyczącym budowy kolejnych morskich farm wiatrowych na Morzu Północnym i Bałtyckim. Wartość tych inwestycji szacuje się na 18,2 mld euro, co oznacza wzrost rok do roku o 40 proc.

Dzięki tym projektom europejski potencjał offshore ma się zwiększyć o 4,948 GW, z czego połowa zatwierdzonych w 2016 r. instalacji ma powstać na wodach należących do Wielkiej Brytanii.

Na koniec 2016 r. najwięcej morskich farm wiatrowych mieli Brytyjczycy (5,156 GW), następnie Niemcy (4,108 GW), Duńczycy (1,271 GW), Holendrzy (1,118 GW), Belgowie (712 MW), Szwedzi (202 MW), Finowie (32 MW), Irlandczycy (25 MW), a pojedyncze turbiny zainstalowano u wybrzeży Hiszpanii (5 MW) oraz Norwegii (2,3 MW).Turbiny o łącznej mocy 9,099 GW pracowały na Morzu Północnym, w przypadku Morza Irlandzkiego potencjał offshore sięgnął na koniec ubiegłego roku 2,689 GW, a Morza Bałtyckiego – 1,457 GW.

WindEurope podkreśla wzrost przeciętnej mocy instalowanych turbin, która w ubiegłym roku wyniosła 4,8 MW wobec 4,2 MW w roku 2015. W 2016 r. uruchomiono m.in. pierwsze turbiny wiatrowe o mocy aż 8 MW (jeden z producentów morskich wiatraków MHI Vestas sygnalizuje już zwiększenie mocy nominalnej swojej największej turbiny V164 z 8 MW do 9 MW).

Wśród producentów turbin największym beneficjentem rozwoju europejskiego sektora offshore w ubiegłym roku był Siemens z zainstalowanym potencjałem 1,511 GW, na co złożyło się dostarczonych 337 turbin niemieckiego producenta. Pozostałe siedem turbin o mocy 56 MW zostało dostarczonych przez japońsko-duńskie konsorcjum MHI Vestas.

Na całkowity potencjał offshore w Europie składały się na koniec 2016 r. turbiny wiatrowe Siemensa o łącznej mocy 8,566 GW, turbiny MHI Vestas o łącznej mocy 2,075 GW, Senvion o mocy 783 MW, Adwen o mocy 660 MW, BARD o mocy 400 MW, WinWInD – 60 MW, GE Renewable Energy (Alstom) – 42 MW, a także turbiny o mocy 46 MW dostarczone przez pozostałych producentów.

Przeciętny współczynnik wykorzystania zainstalowanej mocy w przypadku morskich wiatraków w Europie wyniósł w ubiegłym roku od 33,1 proc. do 42,9 proc. w zależności od technologii. Najwyższy – na poziomie 68,2 proc. – odnotowano w grudniu 2016 r. w przypadku farm wiatrowych pracujących na wodach należących do Wielkiej Brytanii.

Zdaniem WindEurope, w tym roku w Europie powinny powstać morskie farmy wiatrowe o łącznej mocy około 3 GW, a do roku 2020 potencjał europejskiego sektora offshore ma wzrosnąć do 25 GW.
Gramwzielone.pl/CIRE.pl