Piotrowski dla „Rz”: Polityka energetyczna będzie gotowa w ciągu kilku miesięcy

11 października 2017, 09:00 Alert

Między innymi na temat przyszłej polityki energetycznej i miksu energetycznego, a także o ryku mocy oraz obligo giełdowego rozmawiała z wiceministrem energii Andrzejem Piotrowskim „Rzeczpospolita”.

Andrzej Piotrowski, fot. Ministerstwo Energii
Jednym z wątków poruszonych przez dziennik w wywiadzie z ministrem Piotrowskim była kwestia obligo giełdowego i jego wysokości. Jak powiedział rozmówca „Rz”, ministerstwo przyjmuje, że obrót giełdowy będzie kształtował się wokół wielkości 25 proc. produkcji, ale ostateczna wartość może zmienić się jeszczeo kilka procent w górę lub w dół.

Rozmowa dotyczyła też ustawy rynku mocy. Według wiceministra Piotrowskiego wszystkie istotne punkty tego projektu zostały już omówione z Komisją Europejską i efekcie tych ustaleń w ustawie dojdzie do kilku zmian natury technicznej. Chodzi między innymi o kwestię udziału w rynku mocy zagranicznych podmiotów.

„Rz” zapytała również wiceszefa resortu energii o prace nad dokumentem nowej polityki energetycznej oraz przyszłym miksem energetycznym Polski. Wiceminister zapowiedział, że polityka energetyczna zawierająca scenariusze miksu energetycznego będzie gotowa w ciągu kilku miesięcy. Jak wyjaśnił rozmówca dziennika, przed zamknięciem prac nad tym dokumentem musi między innymi zostać ustalony ostateczny kształt rynku mocy oraz zapaść decyzja odnośnie przyszłości energetyki jądrowej w naszym kraju.

Jak stwierdził wiceminister Piotrowski, realny termin powstania w Polsce elektrowni jądrowej to lata 2029-2031. Wyjaśnił on, że sama budowa to kwestia 60 miesięcy, ale trzeba brać pod uwagę jeszcze kwestie regulacyjno-środowiskowe, które wymagają 9-10 lat. Według zapowiedzi ministra w pierwszej połowie przyszłego roku można się spodziewać ogłoszenia przetargu na technologię dla elektrowni jądrowej.

Otwarta pozostaje jednak kwestia udziału energetyki jądrowej w naszym miksie energetycznym, który jak tłumaczy w „Rz” wiceszef resortu energii, będzie wynikać ze wzrostu zapotrzebowania na energię, a prognozy zakładają, że będzie on od 1 proc. do 2 proc. rocznie. Jednocześnie wiceminister Piotrowski zwrócił uwagę, że na prognozy te duży wpływ może mieć rozwój elektromobilności. Zaznaczył on jednak, że ministerstwo będzie zmierzało do tego by zapotrzebowanie na energię ze strony użytkowników pojazdów z napędem elektrycznym przesunęło się na godziny nocne, co z kolei nie będzie wywoływało konieczności zwiększania mocy wytwórczych pod tym kątem.

„Rzeczpospolita” zapytała w związku z tym na jakim etapie są prace nad tzw. taryfą nocną, której wprowadzenia zapowiadał resort. Według wiceministra uchwalenia rozporządzenia wprowadzającego nocną taryfę można się spodziewać w ciągu kilku tygodni, a według założeń w godzinach doliny zużycia energii sprzedawcy mieliby zaoferować stawkę za energię stanowiącą połowę taryfy dziennej.

Rzeczpospolita