Rating Fitch: Megaprojekty są zagrożone ale Gazprom pozostanie ważny dla Europy

25 sierpnia 2015, 09:15 Alert

(Fitch/Wojciech Jakóbik)

Rosyjskie gazociągi oplatające Europę. Źródło: Wjakobik.com

Według agencji ratingowej Fitch rosyjski Gazprom prawdopodobnie nie zdoła udowodnić znaczących należności po stronie Naftogazu w sądzie arbitrażowym w Sztokholmie. Według Fitcha Gazprom będzie musiał opłacić znaczącą kwotę na rzecz Naftogazu. Natomiast ukraińska spółka nie jest tym zagrożona. Z tego względu agencja wróży dalszy spadek sprzedaży gazu od Gazpromu na Ukrainie, które będzie częściowo rekompensować wzrost eksportu do krajów Unii Europejskiej.

Naftogaz i Gazprom mają wzajemne roszczenia na stale eskalujące sumy między 11 a 16 mld dolarów. W toku postępowania sądu arbitrażowego spierają się o cenę i ilość dostaw oraz wysokość taryfy tranzytowej. Kijów naciska na retroaktywną obniżkę ceny dostaw a Rosja na egzekucję zadłużenia za dostarczony a nieopłacony gaz oraz surowiec niedostarczony ale obarczony klauzulą take or pay, która zmusza do płacenia za ustaloną a nie faktycznie odebraną ilość.

Fitch nie wyklucza także opóźnienia projektów Turkish Stream i Nord Stream 2. Powodem ma być wojna na Ukrainie i plany Unii Europejskiej. Agencja ocenia, że dążenia Europy do dywersyfikacji źródeł dostaw gazu oraz jej opór wobec projektów wobec agresji rosyjskiej na Ukrainie może zagrozić terminarzom konstrukcji. Bruksela uznaje Turkish Stream za projekt nierealny. Dostrzega problemy po stronie tureckiej i nie zamierza wesprzeć budowy ze względu na brak wartości projektu dla dywersyfikacji. Pomimo zainteresowania projektem Nord Stream 2 ze strony europejskich firm: Shell, OMV, E.on, BASF, Komisja utrzymuje wobec niego negatywne stanowisko.

Zdaniem ekspertów agencji śledztwo antymonopolowe KE wobec Gazpromu zakończy się ugodą, choć postępowanie może trwać kilka lat. Dlatego Fitch nie uwzględnia ewentualnej kary dla rosyjskiego koncernu jako czynnik mający wpływ na ocenę kondycji spółki. Według niej Komisja znajdzie „pragmatyczny kompromis” z Rosjanami ze względu na to, że Gazprom pozostaje kluczowym dostawcą gazu na rynek europejski.

W kwietniu 2015 roku Bruksela ogłosiła zarzuty nadużywania pozycji monopolisty przez rosyjski koncern na terenie Estonii, Węgier, Bugarii, Czech, Łotwy, Litwy Słowacji i Polski. Dotyczą one niesprawiedliwych cen, nieuprawnionego wpływu na infrastrukturę i blokowanie wolnego przepływu gazu między rynkami regionu. Gazprom dostał nowy termin odpowiedzi na oskarżenia. Ma to zrobić w drugiej połowie września.

Rating Fitcha dla Gazpromu to BBB- z negatywną perspektywą pozostaje niezmieniony.