Trwa spór na rynku ropy. USA zwiększają produkcję, a OPEC chce ją ograniczać

19 marca 2019, 12:30 Alert

Saudyjski minister ds. ropy Khalid al Falih powiedział, że w nadchodzących miesiącach dostawy ropy naftowej na świecie będą rosły, co utrudnia wysiłki OPEC i Rosj, które chcą ograniczenia dostaw w tym roku.

fot. Patrycja Rapacka

To oznaczałoby, że Arabia Saudyjska i jej sojusznicy podwoją politykę cięć produkcji w czasie, gdy produkcja amerykańska rośnie, a OPEC jest pod ostrzałem ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa za wzrost cen ropy. W zeszłym miesiącu powiedział na Twitterze: „Ceny ropy są zbyt wysokie. OPEC, zrelaksujcie się”.

Al Falih powiedział w poniedziałek, że wspólne działania globalnych producentów w celu uwolnienia produkcji w zeszłym roku, aby zapobiec niedoborom rynku – co spowodowały sankcje USA na iranski sektor energetyczny – pomogły stworzyć nadwyżkę podaży. – Musimy odwrócić stan, który miał miejsce w drugiej połowie ubiegłego roku i już dwa miesiące tego roku. Uważamy, że nie nastąpi to w pierwszej połowie tego roku – mówił.

Tymczasem produkcja ze złóż łupkowych w USA przyspiesza. Międzynarodowa Agencja Energetyczna podała w zeszłym tygodniu, że Stany Zjednoczone będą napędzać globalny wzrost podaży ropy w ciągu najbliższych pięciu lat, dodając kolejne 4 mln baryłek dziennie do szybko rosnącej produkcji w tym kraju.

W grudniu grupa 24 krajów postanowiła odwrócić swoją strategię, aby dodać więcej baryłek na rynek, zamiast tego wprowadzając cięcia podaży o 1,2 mln baryłek dziennie, co powiedział Falih. Ma to pozostać w mocy co najmniej do czerwca i być może na cały rok 2019.

– OECD i Stany Zjednoczone mają znacznie wyższe poziomy zapasów ropy niż zwykle. Oczekujemy, że w nadchodzących miesiącach będą one spadały, ale wsparcie cen ropy będzie wymagało konkretnych działań przywódców – powiedział al-Falih.

Financial Times/Michał Perzyński