Rz: Na razie krajowe wydobycie węglowodorów raczej nie wzrośnie

23 października 2017, 07:15 Alert

Choć Lotos, Orlen i PGNiG zwiększają nakłady na inwestycje w krajowe wydobycie węglowodorów, to według „Rzeczpospolitej” póki co nie należy spodziewać się, że w najbliższych latach na rynek trafi więcej gazu i ropy z krajowych złóż.

Z przedstawionych przez dziennik danych wynika, że w latach 2013-2016 PGNiG wydobywało w kraju z roku na rok mniej ropy i gazu. Poziom krajowego wydobyci gazu ziemnego spadł z poziomu 4,22 mld m sześć. w 2013 roku do 3,88 mld w roku ubiegłym, a ropy z 815 do 763 tys. ton. Na ten rok spółka prognozuje utrzymanie wydobycia na poziomie ubiegłorocznym. Jednocześnie PGNiG zapowiada, że zgodnie ze strategią, w efekcie prowadzonych i planowanych inwestycji, stopniowy wzrost wydobycia ma nastąpić po 2020 r. W ciągu sześciu lat koncern chce zwiększyć wydobycie o 10 proc. „Rz” przypomina, że w ubiegłym roku PGNiG wydało na inwestycje w poszukiwania i wydobycie węglowodorów 800 mln zł, a w tym roku kwota ta ma być większa. Według relacji gazety w tym roku, do końca sierpnia, na zlecenie PGNiG wykonano 22 odwierty, a do końca roku planowane jest rozpoczęcie prac na jeszcze dziesięcioma.

Jeśli chodzi o Lotos, to jak czytamy w dzienniku, dla tej Grupy kluczowe są złoża morskie. Jeśli sukcesem zakończy się zagospodarowanie roponośnego złoża B8, to dzienne wydobycie Lotosu może wzrosnąć o 5 tys. baryłek ropy, czyli dwukrotnie. Jednak jak zwraca uwagę „Rz”, wymaga to jeszcze sporo inwestycji, których realizacja się przedłuża. Według relacji dziennika, w tym i przyszłym roku Grupa zamierza wydać na inwestycje w wydobycie 1,5 mld zł, a do końca 2022 wydatki na ten cel mają sięgnąć 3 mld zł, ale kwota ta może zostać zwiększona z puli 3,3 mld zł, którą Grupa zmierzy rozdysponować na inwestycje w najatrakcyjniejsze ekonomicznie projekty.

Natomiast jeśli chodzi o Orlen, to choć strategia grupy ma lata 2017-2021 zakłada między innymi zwiększanie posiadanych rezerw i wydobycia, to w przypadku rynku krajowego koncern nie spodziewa się znaczącego wzrostu wydobycia. Jak czytamy „Rz”, Orlen na rynku krajowym liczy raczej na systematyczne odnawianie zasobów dzięki nowym odkryciom, a ewentualnego stopniowego zwiększania produkcji koncern spodziewa się tylko w niektórych rejonach kraju. Wśród regionów o największym potencjalnie koncern wymienia Kujawy i Pomorze, Podkarpacie oraz Wielkopolska. Jak relacjonuje dziennik, obecnie Orlen kończy dwa odwierty, jeden woj. kujawsko-pomorskim, a drugi na granicy Małopolski i Podkarpacia. W grudniu zamierza rozpocząć praca na dwoma kolejnymi.

Rzeczpospolita/CIRE.pl