Rząd Ukrainy przejmuje nadzór nad Naftogazem

23 września 2016, 08:15 Alert

Podczas posiedzenia 22 września ukraiński rząd podjął decyzję o przejęciu od ministerstwa rozwoju gospodarczego i handlu zarządzania Naftogazem Ukrainy. Przypomnijmy, że 19 września decyzja o przejęciu przez resort rozwoju gospodarczego kontroli nad Ukrtransgazem została zawieszona.

Wcześniej premier Wołodymyr Hrojsman mówił, że w pojawił się spór opinii publicznej wokół przejęcia przez resort rozwoju gospodarczego od Naftogazu kwestii kadrowo-finansowych związanych z Uktransgazem, co dodatkowo zogniskowało uwagę na konieczności reformy Naftogazu, jego podziału oraz transparentności w zarządzaniu w spółkach mu podległych.- Dlatego też zarządzanie z poziomu rządu tylko przyspieszy ten proces – powiedział Hrojsman.

Siedziba Naftogazu. Fot. Naftogaz
Siedziba Naftogazu. Fot. Naftogaz

Jak informuje Wyborcza.biz podjęta decyzja jest efektem zmian, jakie w Naftohazie chciał wprowadzić minister rozwoju Stepan Kubiw, który sprawował dotąd nadzór nad koncernem.Wyborcza.biz już wcześniej podawała, że pod koniec ubiegłego tygodnia Naftohaz poinformował, iż ministerstwo rozwoju gospodarczego i handlu bez wcześniejszych uzgodnień postanowiło nagle przejąć kontrolę na firmą Ukrtransgaz, Jest to spółką córka Naftohazu zajmująca się eksploatacją ukraińskich gazociągów przesyłowych. Nie konsultując swoich zamiarów ministerstwo bez uprzedzenia zmieniło statut Ukrtransgazu. W tym czasie szef Naftohazu Andrij Kobolew był w delegacji zagranicznej, a jego zastępcy na urlopie.Minister rozwoju gospodarczego i handlu Stepan Kubiw twierdził, że przejęcie kontroli nad Ukrtransgazem jest zgodne z przepisami UE o rozdziale transportu i handlu gazem.

Do sprawy odniósł się wcześniej Sekretariat Wspólnoty Energetycznej, który stwierdził, że ruch ten jest niezgodny z ustawą o rynku gazu, która wprowadza rozdział właścicielski (unbundling) zgodny z trzecim pakietem energetycznym Unii Europejskiej. Ustawa przyjęta została przez rząd w Kijowie w dniu 1 lipca 2016 roku. Sekretariat wskazuje, że dokument nie był przedmiotem konsultacji ze Wspólnotą, która zatwierdziła wspomnianą ustawę. Zakłada ona, że nowy operator systemu przesyłowego nad Dnieprem będzie pod kontrolą ministerstwa energetyki oraz przemysłu węglowego i będzie stopniowo przejmować zadania obecnego operatora – Uktransgazu. Natomiast kontrola przez tę samą instytucję – ministerstwo rozwoju gospodarczego i handlu – nad operatorem systemu przesyłowego oraz Naftogazem, spółką działającą w obszarze wydobycia i dostaw gazu, narusza przepisy dotyczące rozdziału właścicielskiego, czyli zakazu łączenia działalności wydobywczej, transportowej i dystrybucyjnej na rynku gazu.

Sekretariat wezwał ukraińskie władze do pełnej i szybkiej implementacji unbundlingu oraz postępowania zgodnie z wytycznymi OECD odnośnie nadzoru korporacyjnego przedsiębiorstw publicznych, które były uzgodnione z międzynarodowymi kredytodawcami. Równie negatywnie do wcześniejszych zmian odnosił się sam Naftogaz, który stwierdził, że decyzja resortu gospodarki jest sprzeczna z zapisami trzeciego pakietu energetycznego oraz ustawy o rynku gazu. Ponadto może zagrozić przegraną spółki w postępowaniu arbitrażowym przeciwko Gazpromowi oraz nie otrzymaniem międzynarodowych kredytów, które mają posłużyć do zakupu gazu.

Interfax/Wyborcza.biz/Cire.pl/Piotr Stępiński