Toyota pracuje nad samochodem elektrycznym

25 lipca 2017, 13:00 Alert

W 2019 roku Toyota zacznie w Chinach na dużą skalę produkować swój model samochodu elektrycznego. Będzie to pojazd dostępny tylko na rynku chińskim zbudowany na bazie C-HR. Koncern uzależnia liczbę produkowanych aut od wysokości subsydiów jakie będą w Chinach dostępne na zakup samochodów elektrycznych. Na początek zakłada, że liczba kilku tysięcy rocznie będzie wystarczająca.

fot. Flickr

Oswajanie chińskiego rynku

Rzecznik prasowy Toyoty Ryo Sakai powiedział, że proces zapoznawania chińskiego rynku w elektrycznymi samochodami Toyoty potrwa kilka lat i na razie nie chciałby mówić o dalszych planach produkcyjnych koncernu. Toyota będzie aktywnie uczestniczyć w procesie elektryfikacji transportu w Chinach.

Jedna piąta sprzedaży

Chiny mając na względzie ograniczenie zanieczyszczenia powietrza wyznaczają sobie coraz bardziej ambitne cele dotyczące liczebności pojazdów elektrycznych i hybrydowych na swoich drogach. Według analityków w 2025 roku jedną piątą sprzedaży samochodów będą stanowiły elektryki i hybrydy. Proces dochodzenia to tego poziomu sprzedaży będzie wspierany na kolejnych etapach przez rząd.

Nowe baterie

Jednocześnie Toyota pracuje nas nowym typem akumulatora, który znacznie zwiększy zasięg jazdy oraz pozwoli na szybsze ładowanie. Sprzedaż samochodów z nową baterią planowana jest na 2022 rok. Koncern chce wypełnić dostrzeżoną na rynku motoryzacyjnym lukę pomiędzy elektrycznymi modelami Nissana a Teslą. Przedstawiciele koncernu mówią otwarcie, że prace nad nowymi rozwiązaniami wymagają czasu, a droga od badań laboratoryjnych do taśmy produkcyjnej jest długa. Koncern znany jest ze szczególnego podejścia do niezawodności swoich pojazdów. Stąd jak zapewniają przedstawiciele Toyoty brak pośpiechu i pozornie odległe terminy.

Toyota kojarzona dotąd z modelami hybrydowymi i wodorowymi chce stworzyć osobną wewnętrzną jednostkę, która będzie odpowiadała za badania i rozwój samochodów elektrycznych. Nowe baterie wykorzystujące technologię stałych elektrolitów będą nie tylko wydajniejsze i pojemniejsze, ale także bezpieczniejsze. Prace nad podobnymi rozwiązaniami prowadzi także koncern BMW. Niemiecki koncern według zapowiedzi wprowadzi swoje baterie do masowej produkcji w ciągu najbliższych 10 lat.

Reuters/Agata Rzędowska