Ukraina zmniejsza import gazu. Złe wieści dla Korytarza Norweskiego

3 stycznia 2017, 06:30 Alert

W porównaniu z 2015 rokiem w roku 2016 Ukraina zmniejszyła import gazu o 32,7 procent do 11,0784 mld m3 – wynika z danych operacyjnych Ukrtransgazu. Czy rynek na gaz z Korytarza Norweskiego będzie się dalej kurczył?

Według wyliczeń agencji Interfax w grudniu 2016 roku nasi wschodni sąsiedzi importowali 1,6594 mld m3 gazu, co w porównaniu z grudniem 2015 roku oznacza wzrost o 3,7 razy (444 mln m3). W tym z kierunku Słowacji popłynęło 1,3028 mld m3, z Węgier – 227 mln m3 oraz z Polski – 129,7 mln m3.

Przypomnijmy, że od końca listopada 2015 roku Kijów nie kupuje surowca bezpośrednio od Gazpromu. Paliwo jest kupowane na zasadzie dostaw rewersowych na zachodnich granicach Ukrainy. Nad Dniepr surowiec trafia z wykorzystaniem rewersu z kierunku Polski, Słowacji i Węgier. Pod koniec listopada 2016 roku Kijów poinformował, że jest gotów wznowić zakupy rosyjskiego gazu na zasadach zawartych w poprzednim pakiecie tzw. pakiecie zimowym.

9 grudnia w Brukseli doszło do trójstronnego spotkania Komisji Europejskiej z przedstawicielami Rosji oraz Ukrainy. Kijów mówił, że tej zimy jest gotów kupić od 1,5 do 4 mld m3 gazu, pod warunkiem podpisania dodatkowego kontraktu z Gazpromem, który wykluczałby stosowanie tzw. klauzuli take or pay. Spotkanie zakończyło się fiaskiem, choć Bruksela informowała, że strony były bliskie osiągnięcia porozumienia.

W styczniu 2016 roku Ukraina importowała 914,8 mln m3, w lutym – 1,2537 mld m3, w marcu – 478,4 mln m3, w kwietniu – 245 mln m3, w maju – 96,4 mln m3, w czerwcu – 19,7 mln m3, w lipcu – 409,6 mln m3, w sierpniu – 1,4145 mld m3, we wrześniu – 1,4959 mld m3, w październiku – 1,5445 mld m3, w listopadzie – 1,5466 mld m3.

W 2015 roku Ukraina importowała 16,4 mld m3 gazu. Wskaźnik ten był o 15,9 procent niższy od tego osiągniętego w 2014 roku. Importowany z Europy wolumen wyniósł 10,3 mld m3, natomiast z Rosji – 6,1 mld m3. W porównaniu z 2014 rokiem oznacza to 2,4-krotny spadek.

Spadek importowanego wolumenu gazu może wynikać z prowadzonych przez Kijów działań zmierzających do zmniejszenia zależności od dostaw surowców energetycznych. Przypomnijmy, że pod koniec grudnia ubiegłego roku premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman zapowiedział, iż do końca 2020 roku Kijów zamierza w maksymalnym stopniu oprzeć się na wydobywanym nad Dnieprem gazie. Zaznaczył przy tym, że w 2016 roku wolumen wydobywanego przez Ukrainę gazu wzrósł do 50 mln m3, a w roku 2017 ma wzrosnąć do 500 mln m3. Jego zdaniem korzystnie wpłynie to na rozwój ukraińskiej gospodarki oraz na notowania hrywny.

Wydobycie spada

Co ciekawe z prognozy ukraińskiego rządu dla sektora wydobycia gazu na lata 2016-2020 wynika, że na koniec 2016 roku wydobycie gazu nad Dnieprem miało spaść do 18,7 mld m3 w porównaniu z 19,1 mld m3 w 2015 roku. Przy czym według założeń wspomnianej koncepcji w 2017 roku wydobycie ma wzrosnąć o 8,5 procent do 20,3 mld m3, w 2018 roku – do 22,5 mld m3, w 2019 roku – do 25,2 mld m3, a w 2020 roku – do 27,6 mld m3.

Łącznie w latach 2016-2020 Ukraińcy chcą wydobyć 114,2 mld m3 gazu, z czego 45 mld m3 ma zostać pozyskane w wyniku zaplanowanych prac poszukiwawczych zarówno na dotychczasowych, jak i na nowych złożach.

Złe wieści dla Korytarza Norweskiego?

Informacje na temat zmniejszenia zużycia gazu mogą się okazać niekorzystne dla polskiego PGNiG, które chciałoby dzięki Korytarzowi Norweskiemu i rozbudowie połączenia gazowego z Ukrainą dostarczać dodatkowy wolumen gazu w tym kierunku.

Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku w rozmowie z BiznesAlert.pl prezes PGNiG Piotr Woźniak mówił, że spółka czeka na połączenie z Ukrainą, bo jest przygotowana do złożenia dobrej oferty na sprzedaż z portfela koncernu. Zapytany o to, co zrobi PGNiG po wybudowaniu wspomnianej magistrali, odpowiedział, że wówczas „jest przygotowany do wyścigu z innymi dostawcami, bo chętnych na pewno będzie więcej. Jest to cały czas bardzo atrakcyjny rynek, ma wielkich odbiorców”.

Warto dodać, że PGNiG w ubiegłym roku podpisało umowę z ukraińską spółką ERU Trading w zakresie dostaw gazu ziemnego na Ukrainę. Finalnymi odbiorcami są klienci przemysłowi na tamtejszym rynku.

Interfax/Minprom.ua