Wójcik: Agrokor. Jak Rosja używa rynku i służb na Bałkanach

28 marca 2017, 13:15 Bezpieczeństwo

Rosja dąży do opanowania Bałkanów. Metody stosuje różne – od siłowych do rynkowych. Posługuje się bankami i służbami wywiadu – pisze Teresa Wójcik, redaktor BiznesAlert.pl.

Czarnogóra wchodzi do NATO – wynik procedury ratyfikacyjnej rozpoczętej właśnie w Senacie USA dotyczącej Protokołu o przystąpieniu jest niewątpliwie przesądzony. Ratyfikacja odbywa się według trybu przyspieszonego.

Czarnogóra będzie w NATO

Dochodziło wprawdzie do blokady wskutek zastrzeżeń senatorów Renda Paula (Rep.) oraz Mike Lee (Dem.), ale jest wiadomo, że za ratyfikacją będzie głosować 98 senatorów ( aby ratyfikacja była przyjęta musi za nią głosować dwie trzecie składu Senatu). Zakończenie procedury ratyfikacji wymaga podpisu prezydenta USA, w początku marca br. sekretarz stanu Rex Tillerson w oficjalnym piśmie do przywódców Senatu podkreślił, że zdaniem Donalda Trumpa członkostwo Czarnogóry w NATO jest wyjątkowo ważne dla Stanów Zjednoczonych. Taką samą opinię przekazał Biały Dom czarnogórskiemu ministrowi spraw zagranicznych Srdjanovi Darmanoviciovi w czasie jego oficjalnej wizyty w USA w ubiegłym tygodniu.

Dawne prorosyjskie państwo zmienia orientację na zachodnią

To nieduże bałkańskie państwo, dotychczas bliskimi  więziami związane z Rosją, zasadniczo zmienia orientację. To ważne dla południowowschodniej flanki NATO – jako członek Sojuszu Atlantyckiego Czarnogóra odcina Rosji wejście na Adriatyk i uzyskanie drugiego po Syrii portu dla rosyjskiej floty na Morzu Śródziemnym. Tradycyjnie dawne królestwo Montenegro było zdecydowanie prorosyjskie. Obecnie czarnogórskie wybrzeże Adriatyku będzie otwarte dla VI Floty USA. Utrata wpływu na Czarnogórę to dla Moskwy porażka tylko pozornie niewielka. W istocie  dotkliwa. Świadczy o tym przygotowywany przez rosyjskie służby zamach stanu na dzień wyborów parlamentarnych w tym państwie (16 października 2016 r.). M.in. planowane było zabójstwo ówczesnego premiera Mile Đukanovića. Zamach był nieudany, m.in. dzięki ostrzeżeniu władz Czarnogóry przez służby wywiadu brytyjskiego.

Agenci GRU z Polski nad Adriatyk

Zamach organizowało dwóch rosyjskich oficerów GRU. Jeden z nich Eduard Szyszmakow był zastępcą attache wojskowego Rosji w Polsce, wydalony w 2014 roku w związku z działalnością szpiegowską. W Czarnogórze używał fałszywego paszportu na nazwisko Szirokow. Oficjalna Moskwa wielokrotnie dementowała informacje o udziale w przygotowywaniu terrorystycznego ataku na suwerenne państwo. Jednak w ub. tygodniu czarnogórskie media opublikowały na podstawie wiarygodnych źródeł, że Szyszmakow regularnie uczestniczył i uczestniczy w posiedzeniach Rady Bezpieczeństwa Rosji, której sekretarzem jest generał armii Nikołaj Patruszew wybitna postać rosyjskiego wywiadu, były szef FSB. W ub.r. Patruszew, w dziesięć dni po nieudanym zamachu w Czarnogórze przybył do Belgradu. Formalnie żeby podpisać międzyrządowe memorandum o wzajemnym zrozumieniu. Eksperci NATO jednak ocenili, że głównie chodziło o przeanalizowanie ze stroną serbską sytuacji w Czarnogórze po nieudanym zamachu terrorystycznym.

Czy tarcza NATO ochroni Czarnogórę?

Sam Đukanović,obecnie szef rządzącej Partii Demokratycznych Socjalistów ostrzega, że po pierwsze Rosja nie zrezygnuje z kolejnej próby odzyskania wpływu na Czarnogórę, po drugie – że zamach w jego kraju był swoistą demonstracją siły Rosji na Bałkanach, początkiem kampanii dalszego umacniania wpływów Kremla w całym regionie. Kampania jest niestety skuteczna, świadczą o tym  efekty poniedziałkowej wizyty na Kremlu premiera Serbii Vucića. Oznaczają dalsze umocnienie wpływów Moskwy w Belgradzie.

Uzależnienie Chorwacji przez gospodarkę

Wobec Chorwacji Kreml przyjął inną taktykę, bez siłowych rozwiązań, Chorwacja jest członkiem Unii Europejskiej i obowiązują ją w gospodarce unijne reguły wolnego rynku. Uzależnienie od Rosji może więc być zrealizowane drogą gospodarczą. Była próba – nie udana – przejęcia od MOL pakietu większościowego akcji chorwackiej spółki naftowej INA. Obecnie pojawił się wątek holdingu Agrokor, jednej z największych firm na Bałkanach i największej wielobranżowej prywatnej spółki w Chorwacji. Agrokor stracił płynność finansową i w ubiegły poniedziałek banki wierzyciele miały rozpocząć postępowanie oddłużania tej firmy. Rzecz w tym, że najbardziej zainteresowany Agrokorem jest wielki państwowy bank rosyjski Sbierbank, największy kredytodawca chorwackiej firmy. To zainteresowanie potwierdził  kilka dni temu dyrektor naczelny Banku German Gref.

Rosja wykorzystuje mechanizmy wolnego rynku

Analitycy w Brukseli uważają, że uzależnienie Agrokoru od rosyjskich pieniędzy już wpływa na politykę chorwacką.  Potwierdza to nam profesor Jelena Jurišić, analityk specjalizująca się w polityce rosyjskiej.- „W Chorwacji oficjalnie zmienił się stosunek do Rosji, zapanował pragmatyzm. Znikły negatywne wypowiedzi, ostrzeżenia przed napływem rosyjskiego kapitału, który jak się okazuje, już u nas jest.”- twierdzi  Jurišić i dodaje, że „siły zbrojne NATO nie ochronią struktury właścicielskiej firm i całej gospodarki rynkowej ponieważ Rosja potrafi wykorzystywać właśnie reguły i mechanizmy wolnego rynku”. Jurišić zauważa, że „państwowy bank Rosji, wobec której obowiązują sankcje, podporządkował sobie poprzez Agrokor rynek detaliczny w czterech suwerennych państwach Europy Południowowschodniej (Agrokor ma dominującą sieć handlową w Chorwacji, Słowenii, Serbii i Bośni i Hercegowinie).

Wejście przez Agrokor czyli powiązania kapitałowe

Opinię Jurišića potwierdza Tomislav Jakić, doradca poprzedniego prezydenta Chorwacji ds polityki zagranicznej. Analityk rosyjskiej firmy inwestycyjnej Finam  Bogdan Zwarycz stwierdza, że do Sbierbanku należy ponad połowa zadłużenia Agrokoru więc szczególne znaczenie ma fakt, że ta firma znajduje się w państwie członkowskim Unii Europejskiej: – „To bardzo umacnia pozycję Sbierbanku w całej UE. Nawet zanim ten bank wyciągnie jakiekolwiek konsekwencje wobec Agrokoru”. Były chorwacki minister gospodarki Ljubo Jurčić, twierdzi wręcz, że nagły finansowy kryzys Agrokoru jest spowodowany przez Rosję i ma posłużyć jako środek uzyskania wpływów na politykę Zagrzebia. Zadłużenie Agrokoru w skali Chorwacji jest ogromne – około 16 mld kun czyli ponad 2 mld euro. Pierwszy wicedyrektor Sbierbanku Maksim Poletajew powiedział w minioną sobotę dziennikarzowi agencji Bloomberg, że jego bank nie zamierza przejąć bezpośrednio Agrokoru, ale wraz z pozostałymi wierzycielami przygotowuje trzymiesięczny plan oddłużenia i restrukturyzacji Agrokoru. Plan na zostać przyjęty 28 marca, a decydować o jego ostatcznym kształcie będzie Sbierbank. Gref powiedział dziś rano dziennikarzom w Moskwie, że jego bank nie zamierza zarządzać sieciami handlu detalicznego w Europie Wschodniej, ale czym innym jest być decydującym kredytodawcą. -„To o wiele ważniejsze” – podkreślił Gref. Kapitałowe powiązania od pewnego czasu stały się jedną ze specjalności polityki zagranicznej Rosji. Wzorem może być Gazprom i jego ogromny system powiązań kapitałowych i makrogospodarczych z Niemcami i kilkoma innymi państwami UE.