Woźniak: LNG od Anglosasów przez Polskę na Ukrainę i Węgry

20 czerwca 2016, 11:00 Energetyka

20 czerwca 2016 roku w Warszawie odbyła się konferencja „LNG w Polsce i Europie 2016 –  Nowy model rynku gazu”. – Nie odczuwamy, żeby Gazprom oferował nam gaz po cenach rynkowych, stąd też sprawa arbitrażowa w Sztokholmie. Kupując surowiec od zachodnich dostawców możemy liczyć na rynkowe ustalanie cen – powiedział Maciej Woźniak, wiceprezes PGNiG, podczas wydarzenia, które zostało objęte patronatem medialnym BiznesAlert.pl.

– Istotne jest to, żeby gaz sprowadzony do Polski służył nie tylko naszym odbiorcom. Podmioty powinny mieć możliwość handlu surowcem – być może z Ukrainą, z Węgrami i innymi państwami ościennymi – podkreślił gość konferencji.

– W ubiegłym roku eksport LNG oscylował na poziomie 250 mln ton. Wydaje się, że w najbliższych latach będzie rósł. Na dostępność LNG będą miały wpływ dostawy z USA i Australii – spodziewamy się znacznego wzrostu eksportu gazu do Europy. Stary Kontynent stanie się coraz bardziej atrakcyjny dla dostawców LNG – przekonywał Woźniak. – Obecnie mamy do czynienia z rynkiem kupującego. Warunki kontraktów są coraz bardziej elastyczne. Pojawia się co raz więcej traderów handlujących surowcem – to nie są tylko firmy stricte energetyczne. Obniżki cen na rynku europejskim sprzyjają obniżkom cen LNG. Ceny gazu w europejskich portach są niższe od tych giełdowych, z kolei te rozpoczęły odwrót od indeksacji względem cen ropy. Co raz więcej importerów i eksporterów jest chętnych do zawierania krótkoterminowych kontraktów. Liberalizujący się rynek w Europie wymusza na graczach rynkowych do dostosowania się do rynkowych warunków. To jest dla nas bardzo korzystne – dodał przedstawiciel PGNiG.

– Chcemy stać się graczem, który nie tylko gwarantuje bezpieczeństwo dostaw, ale chce konkurować na rynku gazu: dywersyfikować dostawy i zaistnieć na rynku szerszym niż Polska. PGNiG zamierza handlować gazem na rynkach zagranicznych – nie tylko poprzez gazociągi, ale i LNG. Zbliżamy się do momentu, kiedy ogłosimy uruchomienie naszego trading house, który rozpocznie działalność na rynku. Myślę, że w przeciągu kilku dni dojdzie do decyzji odnośnie tego, gdzie on będzie zlokalizowany – zapowiedział Woźniak. – Chcemy mieć w portfelu kompetencje, aby szybko i elastycznie reagować na pojawiające się na rynku sytuacje. Chcemy wykorzystać możliwości, jakie daje handel LNG na rynkach światowych. Chcemy stać się też aktywnym graczem na rynku LNG. Zaplanowaliśmy nasze działania na najbliższe 3 lata. Myślę, że po tym okresie dobrze go ocenimy i będziemy kontynuowali pracę – wyjaśnił wiceprezes PGNiG.