icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Łazor: PGNiG zwiększy płynność na TGE

KOMENTARZ

Ireneusz Łazor,

Prezes Zarządu, Towarowa Giełda Energii S.A

Strategia PGNiG realizacji obligo poprzez sprzedaż detaliczną jest w obecnej sytuacji dobrym krokiem do budowy rynku gazu.

Przeniesienie odbiorców do nowej spółki obrotu, w drodze zmiany ustawy jest w mojej opinii drogą do realizacji obowiązku sprzedaży paliwa na rynku giełdowym. Konsekwencje będą widoczne w krótkim czasie, ponieważ zdecydowanie zwiększy się płynność na giełdowym parkiecie. Pojawi się bowiem duży podmiot działający w warunkach rynkowych. Taka  sytuacja otworzy drogę dla konkurencji w sektorze odbiorców domowych oraz małych i dużych przedsiębiorstw zużywających do 25 mln m3/ rok.

Obowiązek przedkładania taryf do zatwierdzenia przez URE, jest postrzegany przez  Komisję Europejską za główną barierę rozwoju konkurencyjnego rynku w Polsce i stoi w sprzeczności z celami II i III pakietu dyrektyw rynkowych. Za utrzymywanie cen regulowanych dla odbiorców komercyjnych grożą Polsce wysokie kary, aby ich uniknąć należy dążyć do wykazania, że klienci komercyjni maja dostęp do konkurencyjnego rynku gazu.  W związku z tym  projekt ustawy powinien zawierać także zapisy dotyczące klientów zużywających powyżej 25 mln m3/rok i możliwości częściowego wypowiedzenia przez nich umowy i rozliczaniu w punkcie wirtualnym. Istotne jest, aby na rynku hurtowym pojawiało się coraz więcej graczy – zarówno w obrocie OTC jak i w obrocie giełdowym, ponieważ będzie to impulsem do rozwoju konkurencyjności.

Gdy uwalniano w Polsce rynek energii m.in. poprzez obligo giełdowe, zadbano jednocześnie o stronę popytową i rozwiązano kontrakty długoterminowe. Na rynku gazu wciąż one obowiązują. Gdyby ich nie było, strona popytowa miałaby możliwości skorzystania z niższych cen paliwa. Warto podkreślić, że ceny gazu na giełdzie podążają za rozwiniętym rynkiem niemieckim. Są przeważnie zbliżone lub niższe niż koszty pozyskania surowca na rynku sąsiednim z uwzględnieniem kosztów przesyłu gazu do punktu wirtualnego w Polsce. Odpowiedź na pytanie dlaczego nie ma popytu na tani gaz na giełdzie jest jedna, na zakup nie pozwalają klientom zawarte z dotychczasowym dostawcą umowy.

KOMENTARZ

Ireneusz Łazor,

Prezes Zarządu, Towarowa Giełda Energii S.A

Strategia PGNiG realizacji obligo poprzez sprzedaż detaliczną jest w obecnej sytuacji dobrym krokiem do budowy rynku gazu.

Przeniesienie odbiorców do nowej spółki obrotu, w drodze zmiany ustawy jest w mojej opinii drogą do realizacji obowiązku sprzedaży paliwa na rynku giełdowym. Konsekwencje będą widoczne w krótkim czasie, ponieważ zdecydowanie zwiększy się płynność na giełdowym parkiecie. Pojawi się bowiem duży podmiot działający w warunkach rynkowych. Taka  sytuacja otworzy drogę dla konkurencji w sektorze odbiorców domowych oraz małych i dużych przedsiębiorstw zużywających do 25 mln m3/ rok.

Obowiązek przedkładania taryf do zatwierdzenia przez URE, jest postrzegany przez  Komisję Europejską za główną barierę rozwoju konkurencyjnego rynku w Polsce i stoi w sprzeczności z celami II i III pakietu dyrektyw rynkowych. Za utrzymywanie cen regulowanych dla odbiorców komercyjnych grożą Polsce wysokie kary, aby ich uniknąć należy dążyć do wykazania, że klienci komercyjni maja dostęp do konkurencyjnego rynku gazu.  W związku z tym  projekt ustawy powinien zawierać także zapisy dotyczące klientów zużywających powyżej 25 mln m3/rok i możliwości częściowego wypowiedzenia przez nich umowy i rozliczaniu w punkcie wirtualnym. Istotne jest, aby na rynku hurtowym pojawiało się coraz więcej graczy – zarówno w obrocie OTC jak i w obrocie giełdowym, ponieważ będzie to impulsem do rozwoju konkurencyjności.

Gdy uwalniano w Polsce rynek energii m.in. poprzez obligo giełdowe, zadbano jednocześnie o stronę popytową i rozwiązano kontrakty długoterminowe. Na rynku gazu wciąż one obowiązują. Gdyby ich nie było, strona popytowa miałaby możliwości skorzystania z niższych cen paliwa. Warto podkreślić, że ceny gazu na giełdzie podążają za rozwiniętym rynkiem niemieckim. Są przeważnie zbliżone lub niższe niż koszty pozyskania surowca na rynku sąsiednim z uwzględnieniem kosztów przesyłu gazu do punktu wirtualnego w Polsce. Odpowiedź na pytanie dlaczego nie ma popytu na tani gaz na giełdzie jest jedna, na zakup nie pozwalają klientom zawarte z dotychczasowym dostawcą umowy.

Najnowsze artykuły