icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kurier Lubelski: Związkowcom nie podoba się konsolidacja Grupy Azoty

Jak pisze Kurier Lubelski, związkowcy z zakładów azotowych „Puławy” wysłali list do premier Beaty Szydło, wicepremiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Nie podoba im się podejście do zakładu oraz pracowników. – Centrala grupy w Tarnowie traktuje nas jak maszynkę do zarabiania i wypłacania pieniędzy – tłumaczy jeden z pracowników w rozmowie z lokalnym dziennikiem.

Jak przypomina Kurier Lubelski, zakłady azotowe „Puławy” w 2013 r. weszły w skład wielkiej grupy chemicznej Azoty z centralą w Tarnowie, ale od niedawna budzi to kontrowersje. Kością niezgody jest m.in. wypłata dywidendy. Walne zgromadzenie akcjonariuszy zdecydowało, że udziałowcy otrzymają aż 60 proc. wypracowanego przez „Puławy” zysku, czyli ponad 164 mln zł. Gros z tych pieniędzy otrzymają ZA w Tarnowie, bo mają aż 83 proc. udziałów w puławskiej spółce.

– W poprzednich latach dywidenda sięgała ok. 30 proc. zysku – odsłania kulisy inny związkowiec i mówi w rozmowie z Kurierem o wyprowadzaniu pieniędzy z Puław do Tarnowa. Związki w liście do premier Beaty Szydło protestują przeciwko osłabianiu pozycji lubelskiej spółki w grupie. Jak pisze lokalny dziennik, sprawa ma wymiar polityczny, bo miejscowy PiS w ostatniej kampanii wyborczej obiecywał poprawienie sytuacji „Puław” w grupie. – To faktycznie nie jest dobra sytuacja dla naszych Azotów – przyznaje Krzysztof Michałkiewicz, lider PiS w okręgu lubelskim.

Dlatego jak pisze Kurier trwają poufne, polityczne rozmowy w tej sprawie. Chodzi o podział wpływów w między lubelski PiS a działaczy tej partii z Tarnowa i Szczecina. Puławskie Azoty są największe w grupie, a mimo to są spychane na margines.

Wielka konsolidacja polskiej chemii, czyli połączenie w Grupę Azoty największych spółek była obroną rządu PO – PSL przed przejęciem rodzimych firm przez rosyjski kapitał.

– Kilka lat temu rosyjska firma Arcon wykupywała akcje chemicznych spółek i chciała przejąć nad nimi kontrolę. Po konsolidacji Rosjanie nie mieli dosyć gotówki, żeby przejąć wielką grupę i ta obrona się udała – przypomina autor artykułu.

Kurier Lubelski

Jak pisze Kurier Lubelski, związkowcy z zakładów azotowych „Puławy” wysłali list do premier Beaty Szydło, wicepremiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Nie podoba im się podejście do zakładu oraz pracowników. – Centrala grupy w Tarnowie traktuje nas jak maszynkę do zarabiania i wypłacania pieniędzy – tłumaczy jeden z pracowników w rozmowie z lokalnym dziennikiem.

Jak przypomina Kurier Lubelski, zakłady azotowe „Puławy” w 2013 r. weszły w skład wielkiej grupy chemicznej Azoty z centralą w Tarnowie, ale od niedawna budzi to kontrowersje. Kością niezgody jest m.in. wypłata dywidendy. Walne zgromadzenie akcjonariuszy zdecydowało, że udziałowcy otrzymają aż 60 proc. wypracowanego przez „Puławy” zysku, czyli ponad 164 mln zł. Gros z tych pieniędzy otrzymają ZA w Tarnowie, bo mają aż 83 proc. udziałów w puławskiej spółce.

– W poprzednich latach dywidenda sięgała ok. 30 proc. zysku – odsłania kulisy inny związkowiec i mówi w rozmowie z Kurierem o wyprowadzaniu pieniędzy z Puław do Tarnowa. Związki w liście do premier Beaty Szydło protestują przeciwko osłabianiu pozycji lubelskiej spółki w grupie. Jak pisze lokalny dziennik, sprawa ma wymiar polityczny, bo miejscowy PiS w ostatniej kampanii wyborczej obiecywał poprawienie sytuacji „Puław” w grupie. – To faktycznie nie jest dobra sytuacja dla naszych Azotów – przyznaje Krzysztof Michałkiewicz, lider PiS w okręgu lubelskim.

Dlatego jak pisze Kurier trwają poufne, polityczne rozmowy w tej sprawie. Chodzi o podział wpływów w między lubelski PiS a działaczy tej partii z Tarnowa i Szczecina. Puławskie Azoty są największe w grupie, a mimo to są spychane na margines.

Wielka konsolidacja polskiej chemii, czyli połączenie w Grupę Azoty największych spółek była obroną rządu PO – PSL przed przejęciem rodzimych firm przez rosyjski kapitał.

– Kilka lat temu rosyjska firma Arcon wykupywała akcje chemicznych spółek i chciała przejąć nad nimi kontrolę. Po konsolidacji Rosjanie nie mieli dosyć gotówki, żeby przejąć wielką grupę i ta obrona się udała – przypomina autor artykułu.

Kurier Lubelski

Najnowsze artykuły