icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Niemcy zmieniają plany w sprawie Nord Stream 2. „Najpierw pozwolenia na budowę”

Niemiecka agencja odpowiedzialna za gazową sieć przesyłową zapowiedziała zmiany w planach rozwoju infrastruktury do 2026 roku. Według urzędników budowę połączeń potrzebnych do przesyłu surowca przez Nord Stream 2 należy odłożyć do czasu uzyskania wymaganych pozwoleń na realizację tej inwestycji.

Przedstawiciele Bundesnetagentur (Federalna Agencja Sieci) przewidują, że budowa drugiej nitki gazociągu Nord Stream będzie wymagała realizacji pięciu innych elementów.- Rozwijając sieć chcemy jednocześnie uniknąć zbędnych kosztów dla odbiorców gazu – powiedział Jochen Homann, prezes Federalnej Agencji Sieci, cytowany w komunikacie tego urzędu. Według niego niemiecka infrastruktura gazowa powinna być rozwijana tylko wtedy, gdy jest to konieczne i bezpieczne.

Agencja podała, że konieczne jest przeprowadzenie 112 inwestycji o łącznym koszcie ok. 3,9 mld euro. Obejmują one m.in. linie przesyłowe o długości 822 km oraz budowę tłoczni o mocy 429 MW.

Dotychczas operatorzy systemów przesyłowych mówili o 122 inwestycjach, które miały być zrealizowane do 2026 roku. Ich łączna wartość miała wynieść ok. 4,5 mld euro. Wśród nich były m.in. rurociągi do przesyłania gazu do nowo powstałych elektrowni, które miały wykorzystywać surowiec transportowany przez Nord Stream 2.

Agencja oceniła, że realizacja pięciu inwestycji związanych z Nord Stream 2 powinna zostać wstrzymana. Mają one być uwzględnione w planie rozwoju sieci gazowych tylko wtedy, gdy pojawią się pozwolenia na rozbudowę NS2.

Ponadto trzy inwestycje nie mają jeszcze niezbędnych zezwoleń, a dwa inne elementy nie są już potrzebne. Jedną z inwestycji niezbędnych do odbierania gazu z Nord Stream 2 będzie jego lądowa odnoga – gazociąg EUGAL, który ma przebiegać wzdłuż już istniejącego gazociągu OPAL, będącego lądową odnogą już istniejącej nitki Nord Stream.

EUGAL. Grafika. BiznesAlert.pl
EUGAL. Grafika. BiznesAlert.pl

Plan rozwoju sieci jest tworzony co dwa lata przez operatorów systemów przesyłowych. Następnie trafia do Bundesnetagentur, gdzie jest oceniany. Projekt był już konsultowany z użytkownikami sieci, wnioski mają zostać wkrótce upublicznione.

Gazociąg Nord Stream 2 to projekt o planowanej przepustowości 55 mld m sześc. rocznie, który zgodnie z planem ma być ukończony pod koniec 2019 roku. Zwolennicy twierdzą, że jego realizacja pozwoli na obniżenie ceny rosyjskiego gazu, trafiającego do Europy Zachodniej. Krytycy, w tym Polska, ostrzegają, że posłuży do ugruntowania pozycji Gazpromu w Europie Środkowo-Wschodniej, zablokuje dywersyfikację i podkopie rentowność terminali LNG oraz innej infrastruktury do odbioru gazu spoza Rosji.

Bartłomiej Sawicki

Niemiecka agencja odpowiedzialna za gazową sieć przesyłową zapowiedziała zmiany w planach rozwoju infrastruktury do 2026 roku. Według urzędników budowę połączeń potrzebnych do przesyłu surowca przez Nord Stream 2 należy odłożyć do czasu uzyskania wymaganych pozwoleń na realizację tej inwestycji.

Przedstawiciele Bundesnetagentur (Federalna Agencja Sieci) przewidują, że budowa drugiej nitki gazociągu Nord Stream będzie wymagała realizacji pięciu innych elementów.- Rozwijając sieć chcemy jednocześnie uniknąć zbędnych kosztów dla odbiorców gazu – powiedział Jochen Homann, prezes Federalnej Agencji Sieci, cytowany w komunikacie tego urzędu. Według niego niemiecka infrastruktura gazowa powinna być rozwijana tylko wtedy, gdy jest to konieczne i bezpieczne.

Agencja podała, że konieczne jest przeprowadzenie 112 inwestycji o łącznym koszcie ok. 3,9 mld euro. Obejmują one m.in. linie przesyłowe o długości 822 km oraz budowę tłoczni o mocy 429 MW.

Dotychczas operatorzy systemów przesyłowych mówili o 122 inwestycjach, które miały być zrealizowane do 2026 roku. Ich łączna wartość miała wynieść ok. 4,5 mld euro. Wśród nich były m.in. rurociągi do przesyłania gazu do nowo powstałych elektrowni, które miały wykorzystywać surowiec transportowany przez Nord Stream 2.

Agencja oceniła, że realizacja pięciu inwestycji związanych z Nord Stream 2 powinna zostać wstrzymana. Mają one być uwzględnione w planie rozwoju sieci gazowych tylko wtedy, gdy pojawią się pozwolenia na rozbudowę NS2.

Ponadto trzy inwestycje nie mają jeszcze niezbędnych zezwoleń, a dwa inne elementy nie są już potrzebne. Jedną z inwestycji niezbędnych do odbierania gazu z Nord Stream 2 będzie jego lądowa odnoga – gazociąg EUGAL, który ma przebiegać wzdłuż już istniejącego gazociągu OPAL, będącego lądową odnogą już istniejącej nitki Nord Stream.

EUGAL. Grafika. BiznesAlert.pl
EUGAL. Grafika. BiznesAlert.pl

Plan rozwoju sieci jest tworzony co dwa lata przez operatorów systemów przesyłowych. Następnie trafia do Bundesnetagentur, gdzie jest oceniany. Projekt był już konsultowany z użytkownikami sieci, wnioski mają zostać wkrótce upublicznione.

Gazociąg Nord Stream 2 to projekt o planowanej przepustowości 55 mld m sześc. rocznie, który zgodnie z planem ma być ukończony pod koniec 2019 roku. Zwolennicy twierdzą, że jego realizacja pozwoli na obniżenie ceny rosyjskiego gazu, trafiającego do Europy Zachodniej. Krytycy, w tym Polska, ostrzegają, że posłuży do ugruntowania pozycji Gazpromu w Europie Środkowo-Wschodniej, zablokuje dywersyfikację i podkopie rentowność terminali LNG oraz innej infrastruktury do odbioru gazu spoza Rosji.

Bartłomiej Sawicki

Najnowsze artykuły