Najważniejsze informacje dla biznesu

Shell stawia na elektromobilność

Ben Van Beurden, CEO jednego z największych koncernów paliwowych, przesiada się do hybrydy i zapewnia, że elektryfikacja nie tylko transportu, ale całej gospodarki będzie korzystna dla takich regionów jak Ameryka Północna, Europa czy Chiny.

W wywiadzie dla Bloomberga szef potentata paliwowego Shell Ben Van Beurden przyznał, że sam wkrótce przesiądzie się do ładowanego również za pomocą wtyczki Mercedesa S500e. Odpowiedzialna za finanse Shella, CFO tej firmy Jessica Uhl już teraz jeździ całkowicie elektrycznym BMW i3.

Cały ruch w kierunku elektryfikacji gospodarki, elektryfikacji mobilności w miejscach takich jak Ameryka Północna, Europa, nawet Chiny, to dobra rzecz. Musimy osiągnąć znacznie wyższy udział elektrycznych aut – albo wodorowych lub na gaz – jeśli chcemy pozostać w granicy 2 st. Celsjusza – powiedział prezes Shella odnosząc się do postanowień paryskiej umowy klimatycznej, której celem jest ograniczenie wzrostu globalnych temperatur właśnie do takiego poziomu.

Van Beurden szacuje, że szczytowe zapotrzebowanie na ropę to obecnie kwestia około 15 lat, przy czym zaznacza że taka sytuacja może wydarzyć się wcześniej, jeśli znacznie wzrośnie wykorzystanie biopaliw.

Na nową rzeczywistość w transporcie i energetyce Shell chce się przygotować wydając 1 miliard dolarów rocznie na rozwój czystych technologii. Główne pola zainteresowania to ogniwa wodorowe i biopaliwa nowej generacji, które Shell chce wykorzystywać w transporcie lotniczym czy morskim, czyli w obszarach, w których nie będzie można wykorzystać napędu bateryjnego.

Niedawno Shell informował o uruchomieniu pierwszych punktów ładowania samochodów elektrycznych na swoich stacjach. Pierwsze ładowarki o jednostkowej mocy 50 kW staną na stacjach Shella w Wielkiej Brytanii – w regionach Greater London i Derby, a także w w Holandii, w dystrykcie Randstat koło Amsterdamu.

Gramwzielone.pl

Ben Van Beurden, CEO jednego z największych koncernów paliwowych, przesiada się do hybrydy i zapewnia, że elektryfikacja nie tylko transportu, ale całej gospodarki będzie korzystna dla takich regionów jak Ameryka Północna, Europa czy Chiny.

W wywiadzie dla Bloomberga szef potentata paliwowego Shell Ben Van Beurden przyznał, że sam wkrótce przesiądzie się do ładowanego również za pomocą wtyczki Mercedesa S500e. Odpowiedzialna za finanse Shella, CFO tej firmy Jessica Uhl już teraz jeździ całkowicie elektrycznym BMW i3.

Cały ruch w kierunku elektryfikacji gospodarki, elektryfikacji mobilności w miejscach takich jak Ameryka Północna, Europa, nawet Chiny, to dobra rzecz. Musimy osiągnąć znacznie wyższy udział elektrycznych aut – albo wodorowych lub na gaz – jeśli chcemy pozostać w granicy 2 st. Celsjusza – powiedział prezes Shella odnosząc się do postanowień paryskiej umowy klimatycznej, której celem jest ograniczenie wzrostu globalnych temperatur właśnie do takiego poziomu.

Van Beurden szacuje, że szczytowe zapotrzebowanie na ropę to obecnie kwestia około 15 lat, przy czym zaznacza że taka sytuacja może wydarzyć się wcześniej, jeśli znacznie wzrośnie wykorzystanie biopaliw.

Na nową rzeczywistość w transporcie i energetyce Shell chce się przygotować wydając 1 miliard dolarów rocznie na rozwój czystych technologii. Główne pola zainteresowania to ogniwa wodorowe i biopaliwa nowej generacji, które Shell chce wykorzystywać w transporcie lotniczym czy morskim, czyli w obszarach, w których nie będzie można wykorzystać napędu bateryjnego.

Niedawno Shell informował o uruchomieniu pierwszych punktów ładowania samochodów elektrycznych na swoich stacjach. Pierwsze ładowarki o jednostkowej mocy 50 kW staną na stacjach Shella w Wielkiej Brytanii – w regionach Greater London i Derby, a także w w Holandii, w dystrykcie Randstat koło Amsterdamu.

Gramwzielone.pl

Najnowsze artykuły