Polowe lotnisko wojskowe na drodze publicznej, czyli drogowy odcinek lotniskowy (DOL), powstaje na autostradzie A4 między Tarnowem, a Dębicą. Zaprojektowano go tuż przy granicy Podkarpacia z Małopolską, pomiędzy Jaźwinami, Borową i Różą w gminie Czarna. Pas do lądowań i startów samolotów będzie miał prawie 3 km długości i 36 m szerokości – informowały Supernowosci24.pl.
– Wykorzystanie pasów ruchu na autostradach do startu i lądowania samolotów jest pomysłem równie starym jak same autostrady – o skuteczności tego pomysłu świadczyć może m.in. wiele lądowań awaryjnych dokonywanych w takim miejscu przez samoloty cywilne (niejednokrotnie większe od maszyn wojskowych) – stwierdza w oświadczeniu dla naszej redakcji płk Jacek Sońta, rzecznik prasowy ministerstwa obrony narodowej.
W jego opinii z militarnego punktu widzenia posiadanie w wielu miejscach kraju infrastruktury mogącej posłużyć za np. lotnisko rezerwowe lub takie, na które mogą być dyslokowane części sił jest bardzo cenne.
– Możliwość lądowania w takim miejscu – stwierdza dalej rzecznik prasowy MON – może być wykorzystywana również w przypadku awarii sprzętu, gdyby okazało się, że dolot do macierzystej bazy nie jest możliwy (ryzyko uszkodzenia bardzo cennego sprzętu lotniczego w odróżnieniu od lądowisk gruntowych jest tu niemal zerowe).
Wybór takiego, a nie innego miejsca na lokalizację DOL podyktowany jest wynikiem procesu analityczno-planistycznego zawierającego w sobie bardzo wiele elementów (np. odległość od lotnisk cywilnych, infrastrukturę, przebieg trasy na której powstanie DOL, ponadto wiele elementów takiej analizy jest ważnych z punktu widzenia bezpieczeństwa i ich ujawnienie nie byłoby wskazane).
W sytuacji kryzysowej DOL może być przygotowany do użycia dosłownie z godziny na godzinę – podkreśla Sońta.
– Do użytkowania przez siły powietrzne wyznaczone zostały obecnie cztery Drogowe Odcinki Lotniskowe, z czego w użyciu był ostatnio tylko DOL Kliniska. Kolejne nowe odcinki ujęte są w planach inwestycyjnych – kończy rzecznik MON.