icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

WSF 2017: Bez Partnerstwa Wschodniego nie byłoby Euromajdanu

Projekt Partnerstwa Wschodniego w ostatnich latach stracił na sile z powodu destabilizującej działalności Rosji. Panel zatytułowany „Zabezpieczenie przyszłości wschodnich sąsiadów UE: rewizja Partnerstwa Wschodniego?” na Warsaw Security Forum, nad którym BiznesAlert.pl sprawuje patronat medialny, był dobrą okazją, by podsumować jego dotychczasowe osiągnięcia i porozmawiać o przyszłości.

Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) Adam Eberhardt stwierdził, że rozmowa o rewizji Partnerstwa Wschodniego jest uzasadniona – jego zdaniem w sytuacji kryzysu nie ma możliwości dalszego poszerzania Unii Europejskiej, która może zacząć się kurczyć po Brexicie. Zaznaczył jednak, że Partnerstwo Wschodnie jest ledwie jednym z obszarów polityki wschodniej Unii, a kraje nim objęte powinny zrozumieć, że integracja z UE oznacza nie tylko przepisy, ale realną poprawę jakości życia na poziomie lokalnym.

W dyskusji wziął również udział Anders Åslund z Atlantic Council. Stwierdził on, że na stałe zbyt mało krajów jest czynnie zainteresowanych Partnerstwem Wschodnim – przede wszystkim jest to Ukraina, Gruzja i Mołdawia, a przed nimi stawiane są poważne wymagania: – Żeby stać się wiarygodnym partnerem dla Unii Europejskiej, najistotniejsze są dwa czynniki: muszą być zagwarantowane rządy prawa, a prawa własności muszą być szanowane. Póki co, warunki te spełnia tylko Gruzja, Ukraina w niektórych obszarach ma z tym problemy, a od tego zależy powodzenie Partnerstwa. W razie problemów, świat zachodni stworzył instytucje i narzędzia, za pomocą których można kraje takie realnie wspierać finansowo – mówił Åslund. Powiedział również, że podstawowym celem Partnerstwa Wschodniego jest szerzenie demokracji z prostego powodu: demokracje nie toczą między sobą wojen.

Tobias Schumacher z College of Europe zdiagnozował, że podstawowy problem Partnerstwa Wschodniego polega na tym, że jego ostateczny cel nigdy nie został jasno sformułowany – jest to tym bardziej bolesne, że Unia Europejska de facto odmówiła uznania europejskich aspiracji Ukrainy: – Tymczasem dla krajów zainteresowanych Partnerstwem Wschodnim powinna być jasno wyznaczona mapa drogowa – mówił Schumacher – Tymczasem poparcie dla integracji z Unią w krajach Partnerstwa konsekwentnie spada – dodał.

Ważnym głosem na tym panelu niewątpliwie była Hanna Hopko – przewodnicząca ukraińskiej parlamentarnej komisji ds. zagranicznych. Mówiła ona o ukraińskich nadziejach związanych z Partnerstwem Wschodnim w obliczu konfliktu z Rosją: – Silna Europa potrzebuje silnej Ukrainy – mówiła. Powiedziała też, że w ciągu ostatnich lat Ukraina mierzyła się z najpoważniejszym kryzysem od ponad ćwierćwiecza, co wymusiło na niej zmianę orientacji makroekonomicznej z oczywistych powodów – dotyczy to choćby inwestycji czy kierunków handlu zagranicznego.

– Ukraina się reformuje; w ostatnim czasie pracowaliśmy nad systemem wyborczym, zasadami prywatyzacji i służbą zdrowia. Istotne są też dla nas połączenia energetyczne – mówiła. Hopko dodała również, że Europa i Ukraina mierzą się z podobnymi wyzwaniami ze strony Rosji – w tym miejscu wskazała na cyberataki. Zwróciła też uwagę na to, że to Ukraina wzięła na siebie cały ciężar konfliktu z Rosją i wystosowała apel: – Charakter ekonomiczny takich projektów jak Nord Stream 2 jest powierzchowny; w istocie jest on politycznym ciosem wycelowanym w Ukrainę. Mam nadzieję, że Europa będzie na tyle mądra, by to dostrzec – powiedziała.

Doradca prezydenta Gruzji ds. międzynarodowych Tengiz Pkhaladze stwierdził, że destablizacja swoich regionów przygranicznych jest stałą częścią działań Rosji. – Europy nie stać na to, by to tylko obserwować – mówił. Według niego dużym problemem w Europie jest wznosząca fala prawicowego populizmu, ale korzeni tych problemów należy upatrywać poza granicami UE.

Ogólny pesymistyczny ton debaty zdawał się przełamać przez członka publiczności pochodzącego z USA. Na podsumowanie debaty wysunął on tezę, że realnym sukcesem Partnerstwa Wschodniego jest wzniecenie nadziei na poprawę swojego losu wśród obywateli krajów objętych tym programem. Według gościa, to właśnie było powodem, dla którego doszło do proeuropejskich demonstracji na kijowskim Majdanie.

Projekt Partnerstwa Wschodniego w ostatnich latach stracił na sile z powodu destabilizującej działalności Rosji. Panel zatytułowany „Zabezpieczenie przyszłości wschodnich sąsiadów UE: rewizja Partnerstwa Wschodniego?” na Warsaw Security Forum, nad którym BiznesAlert.pl sprawuje patronat medialny, był dobrą okazją, by podsumować jego dotychczasowe osiągnięcia i porozmawiać o przyszłości.

Dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) Adam Eberhardt stwierdził, że rozmowa o rewizji Partnerstwa Wschodniego jest uzasadniona – jego zdaniem w sytuacji kryzysu nie ma możliwości dalszego poszerzania Unii Europejskiej, która może zacząć się kurczyć po Brexicie. Zaznaczył jednak, że Partnerstwo Wschodnie jest ledwie jednym z obszarów polityki wschodniej Unii, a kraje nim objęte powinny zrozumieć, że integracja z UE oznacza nie tylko przepisy, ale realną poprawę jakości życia na poziomie lokalnym.

W dyskusji wziął również udział Anders Åslund z Atlantic Council. Stwierdził on, że na stałe zbyt mało krajów jest czynnie zainteresowanych Partnerstwem Wschodnim – przede wszystkim jest to Ukraina, Gruzja i Mołdawia, a przed nimi stawiane są poważne wymagania: – Żeby stać się wiarygodnym partnerem dla Unii Europejskiej, najistotniejsze są dwa czynniki: muszą być zagwarantowane rządy prawa, a prawa własności muszą być szanowane. Póki co, warunki te spełnia tylko Gruzja, Ukraina w niektórych obszarach ma z tym problemy, a od tego zależy powodzenie Partnerstwa. W razie problemów, świat zachodni stworzył instytucje i narzędzia, za pomocą których można kraje takie realnie wspierać finansowo – mówił Åslund. Powiedział również, że podstawowym celem Partnerstwa Wschodniego jest szerzenie demokracji z prostego powodu: demokracje nie toczą między sobą wojen.

Tobias Schumacher z College of Europe zdiagnozował, że podstawowy problem Partnerstwa Wschodniego polega na tym, że jego ostateczny cel nigdy nie został jasno sformułowany – jest to tym bardziej bolesne, że Unia Europejska de facto odmówiła uznania europejskich aspiracji Ukrainy: – Tymczasem dla krajów zainteresowanych Partnerstwem Wschodnim powinna być jasno wyznaczona mapa drogowa – mówił Schumacher – Tymczasem poparcie dla integracji z Unią w krajach Partnerstwa konsekwentnie spada – dodał.

Ważnym głosem na tym panelu niewątpliwie była Hanna Hopko – przewodnicząca ukraińskiej parlamentarnej komisji ds. zagranicznych. Mówiła ona o ukraińskich nadziejach związanych z Partnerstwem Wschodnim w obliczu konfliktu z Rosją: – Silna Europa potrzebuje silnej Ukrainy – mówiła. Powiedziała też, że w ciągu ostatnich lat Ukraina mierzyła się z najpoważniejszym kryzysem od ponad ćwierćwiecza, co wymusiło na niej zmianę orientacji makroekonomicznej z oczywistych powodów – dotyczy to choćby inwestycji czy kierunków handlu zagranicznego.

– Ukraina się reformuje; w ostatnim czasie pracowaliśmy nad systemem wyborczym, zasadami prywatyzacji i służbą zdrowia. Istotne są też dla nas połączenia energetyczne – mówiła. Hopko dodała również, że Europa i Ukraina mierzą się z podobnymi wyzwaniami ze strony Rosji – w tym miejscu wskazała na cyberataki. Zwróciła też uwagę na to, że to Ukraina wzięła na siebie cały ciężar konfliktu z Rosją i wystosowała apel: – Charakter ekonomiczny takich projektów jak Nord Stream 2 jest powierzchowny; w istocie jest on politycznym ciosem wycelowanym w Ukrainę. Mam nadzieję, że Europa będzie na tyle mądra, by to dostrzec – powiedziała.

Doradca prezydenta Gruzji ds. międzynarodowych Tengiz Pkhaladze stwierdził, że destablizacja swoich regionów przygranicznych jest stałą częścią działań Rosji. – Europy nie stać na to, by to tylko obserwować – mówił. Według niego dużym problemem w Europie jest wznosząca fala prawicowego populizmu, ale korzeni tych problemów należy upatrywać poza granicami UE.

Ogólny pesymistyczny ton debaty zdawał się przełamać przez członka publiczności pochodzącego z USA. Na podsumowanie debaty wysunął on tezę, że realnym sukcesem Partnerstwa Wschodniego jest wzniecenie nadziei na poprawę swojego losu wśród obywateli krajów objętych tym programem. Według gościa, to właśnie było powodem, dla którego doszło do proeuropejskich demonstracji na kijowskim Majdanie.

Najnowsze artykuły