Alert

Czy sprzeciwy pomogą utrzymać dopłaty do samochodów elektrycznych w Norwegii?

Samochód elektryczny

(fot. Flickr/CC/Kārlis Dambrāns)

Wysokość dopłat dla kupujący auta elektryczne w Norwegii oraz stosunkowo niskie koszt energii spowodowały, że auta zasilane alternatywnie z powodzeniem zastępują spalinowe. Rząd norweski po raz kolejny prowokuje dyskusje związane utrzymaniem dopłat.

Ponieważ w przypadku zakupu aut elektrycznych sama procedura wygląda nieco inaczej niż zakup aut o silnikach spalinowych (zamówione Tesle model 3 nie są jeszcze masowo produkowane i dostarczane) to trudno określić kiedy i kto z możliwości zwolnienia z VAT będzie mógł skorzystać oraz jak wytyczyć wyraźną granicę.

VAT i inne przywileje

Dodatkowo organizacje pozarządowe zauważają, że według prognoz już w ciągu najbliższych 3 do 5 lat ceny aut spalinowych i elektrycznych się zrównają. Pozostawienie wsparcia dla kupujących auta elektryczne ma pozwolić na to żeby decydujący się na zakup byli usatysfakcjonowani, że podjęli decyzję i skorzystali z przywilejów, ale nie zastopuje to rozwijającego się rynku. Jest nadal bardzo wrażliwy (widać to wyraźnie na przykładzie Danii gdzie spadek zakupów aut elektrycznych spadł dramatycznie po zakończeniu programu wsparcia) i nie jest mu potrzebna teraz taka rewolucja. Norwegia jest największym europejskim rynkiem aut elektrycznych, posiada w związku z tym najbogatsze doświadczenie w ich ładowaniu i eksploatowaniu. Rodzaj przywilejów na jakie mogą liczyć użytkownicy aut jest w dużej mierze w gestii władz lokalnych.

NGO i użytkownicy chcą utrzymania dopłat

Organizacje pozarządowe zaangażowane w kwestie związane z redukcją zanieczyszczeń w miastach postulują utrzymanie dopłat jeszcze przez kilka lat. Takie jest stanowisko lokalnej organizacji skupiającej użytkowników pojazdów elektrycznych Elbil oraz Bellona. Bellona to organizacja pozarządowa skupiająca się na kwestiach związanych z ochroną środowiska, zrównoważonym rozwojem, koncentrująca się na obszarach Norwegii i Rosji i działająca aktywnie w Brukseli. W liście otwartym do władz Norwegii aktywiści Bellona sugerują, że granicznym rokiem może być 2020. Po nim dopłaty mogą być ograniczane. Bellona jest także przeciwna opodatkowaniu aut elektrycznych o wadze powyżej 2 ton. Wskazując że polityka państwa powinna być w tym obszarze stabilna i przewidywalna ze względu na mieszkańców oraz inwestorów rozwijających nowe modele biznesowe wokół elektromobilności. Dziś auta elektryczne i hybrydy typu plug-in to w Norwegii prawie 35 proc. wszystkich zarejestrowanych samochodów. Najlepiej od kilku miesięcy sprzedaje się BMWi3.

Bellona.org/Elbil.no/Agata Rzędowska


Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Udostępnij:

Facebook X X X