Spółka Hermes Energy Group przypomina spór terytorialny między Polską a Danią o to, do kogo należy obszar kilkudziesięciu tysięcy km2 Morza Bałtyckiego niedaleko wyspy Bornholm. Obie strony uważają, że stanowi on ich terytorium, tj. ich wyłączną strefę ekonomiczną (EEZ). Zdaniem spółki spór ten jest zagrożeniem dla projektu Baltic Pipe. Informacje te dementują polskie władze.
Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej twierdzi, że nie ma żadnego zagrożenia dla Baltic Pipe. – Jest pewne zamieszanie w tej sprawie. Gaz-System podejmuje się tej inwestycji, nie ma żadnego problemu, jesteśmy na wszystkich możliwych poziomach, i politycznym, i technicznym w kontakcie z duńskimi partnerami, nie ma żadnego zagrożenia dla tego projektu – powiedział Naimski dziennikarzom podczas konferencji Focus on Gas: Linking Australia to Eastern Europe w Warszawie.
Jakóbik: Spór z Danią o Baltic Pipe? Uderzenie w projekt w kluczowym momencie