Założenia skierowanego do branży energetycznej programu „Bloki 200+” NCBR przedstawiło pod koniec października br. Zgodnie z nimi celem jest wypracowanie innowacyjnych rozwiązań i technologii, pozwalających dostosować znaczną część polskich bloków energetycznych do zmieniających się warunków eksploatacji i wyzwań związanych z pracą krajowego systemu elektroenergetycznego.
W rozmowie z PAP prof. Chorowski przypomniał, że kilkadziesiąt eksploatowanych obecnie w Polsce bloków o mocy ok. 200 MW wymaga albo gruntownej modernizacji albo wyłączenia.
„W związku z tym NCBR chce sfinansować próbę znalezienia rozwiązania, które pozwoli na dalszą eksploatację tych bloków co najmniej przez dekadę, a może przez dwie dekady” – wskazał. Przypomniał, że pozostawienie w systemie energetycznym łącznej mocy tych bloków, rzędu 10 GW, dałoby Polsce czas na podjęcie decyzji dotyczących ostatecznego miksu energetycznego.
Dyrektor NCBR zaznaczył, że przygotowany program opiera się o niestosowaną dotąd formułę tzw. zamówienia przedkomercyjnego. Centrum najpierw ogłosi konkurs na opracowanie rozwiązania – wraz z pilotażową modernizacją bloku. Będą do niego mogli stanąć wszyscy, którzy udokumentują, że są w stanie rozwinąć taką i udowodnić to w warunkach rzeczywistych.
„Spodziewamy się, że zgłoszeń możemy mieć stosunkowo dużo, więc będziemy realizowali ten konkurs w sposób charakterystyczny dla agencji amerykańskich” – zasygnalizował Chorowski.
NCBR wybierze w tym etapie wielu potencjalnych wykonawców, którym przyzna stosunkowo niewielkie środki. W kolejnym etapie spośród przedstawionych koncepcji wybrane zostaną najlepsze. Ich autorzy – za przyznane już nieco większe środki – przygotują dokładne programy modernizacji, z udowodnieniem, że osiągną zamierzone w programie cele.
„Wybieramy z nich jednego lub dwóch najlepszych i powierzamy im wykonanie modernizacji wybranego bloku, będącego własnością którejś ze spółek energetycznych” – wyjaśnił szef NCBR. Zastrzegł, że każdy z oferentów będzie musiał dostarczyć rodzaj promesy, że będzie miał dostęp do bloku, który będzie chciał pilotażowo zmodernizować.
Budżet programu ma wynieść do 200 mln zł – w zależności, jak ostatecznie, na podstawie analiz w kolejnych etapach, będzie realizowany. „To nie jest kwota, która pozwoli na rozwiązanie wszystkich problemów polskiej energetyki, natomiast chcielibyśmy uzyskać odpowiedź, co dalej z blokami klasy 200 MW” – zasygnalizował Chorowski.
Przyznał też, że czasu jest stosunkowo niewiele. Tzw. konkluzje BAT (najlepsze dostępne techniki – PAP) dotyczące m.in. bloków 200 MW, wejdą bowiem w życie pod koniec 2021 r. „Mamy świadomość, że zostaje nam rok czy dwa lata od przeprowadzenia pilotażowego wdrożenia” – wskazał szef NCBR.
W programie „Bloki 200+” zamówiona ma zostać technologia, która zostanie przetestowana na istniejących blokach – z założeniem, że jeżeli spełnione zostaną kryteria technologiczne i ekonomiczne, będzie mogła zostać wykorzystana nie tylko w innych blokach klasy 200, ale być może także, po modyfikacjach, w blokach klasy 360.
Wśród kluczowych założeń programu są: planowana dalsza eksploatacja zmodernizowanych bloków klasy 200 MW oraz zwiększenie ich elastyczności.
Zainteresowanie zasadami programu zadeklarował już m.in. Tauron, którego spółka Wytwarzanie dysponuje 10 blokami klasy 200 MW o łącznej mocy elektrycznej 2 250 MW. Znajdują się one w elektrowniach Jaworzno III (6 bloków) i Łaziska (4 bloki). Przedstawiciele Taurona sygnalizowali, że prócz kwestii czasu, ważnym dla nich kryterium będzie ubezpieczenie ryzyka związanego z ewentualną modernizacją jednostek.
Program „Bloki 200+” jest jednym z dwóch aktualnie przygotowanych przedsięwzięć, w których NCBR chce „zamawiać” określone, nieistniejące jeszcze produkty. Pierwszym z nich jest program „Bezemisyjny transport publiczny”, którego celem mają być dostępne kosztowo elektryczne autobusy miejskie. Centrum planuje ogłosić więcej tego typu konkursów w roku 2018.