Kartel naftowy OPEC opowiada się za przedłużeniem porozumienia naftowego o ograniczeniu wydobycia ropy we współpracy z jedenastoma producentami spoza organizacji, którzy podpisali się pod układem. Ten postulat ma zostać omówiony na spotkaniu OPEC+.
Wstępne porozumienie
Rozmowy nadal trwają i dotyczą m.in. mechanizmu oceny postępów w realizacji cięc założonych w porozumieniu. Zakłada ono obecnie skoordynowane cięcia na w sumie 1,8 mln baryłek dziennie z uwzględnieniem kwot rozdzielonych między poszczególne państwa. Niektóre z nich, jak Iran, Libia czy Nigeria, zostały zwolnione z ograniczeń.
Spotkanie wstępne 30 listopada odbyło się z udziałem ministrów odpowiedzialnych za sektor naftowy w krajach OPEC. Wszyscy mieli się zgodzić, że dotychczasowe cięcia obowiązujące od początku 2017 roku do marca 2018 roku przynoszą efekt, a rynek zmierza ku równowadze, czyli wyższym cenom surowca.
Różnica zdań między Arabią a Rosją
W toku rozmów o porozumieniu naftowym Rosja zgłosiła postulat wprowadzenia klarownego mechanizmu wyjścia z porozumienia na przyszłość, gdy nie będzie już ono potrzebne. Arabia Saudyjska odradzała dyskusję na ten temat, oceniwszy, że jest na nią za wcześnie. Dopiero w trzecim kwartale 2018 roku ma dojść do eliminacji nadwyżki na rynku, która zaniża obecnie cenę surowca.
Nie jest to jednak pewne, bo w odpowiedzi na wzrost cen stale rośnie wydobycie w Ameryce Północnej, której producenci nie są podporządkowaniu porozumieniu naftowemu.
Jakóbik: Rewolucja łupkowa przetestuje przyjaźń Putina z szejkami
Bloomberg/Wojciech Jakóbik