Alert

Nord Stream 2: Nie ma sankcji. Są inwestycje na 3 mld euro. „USA oglądają się na Unię”

Rura dla Nord Stream 2. Fot.: Pixabay

Fot.: Pixabay

Na spotkaniu z dziennikarzami dyrektor finansowy konsorcjum Nord Stream 2 AG odpowiedzialnego za projekt o tej samej nazwie podał, że inwestorzy wydali na jego realizację już trzy mld euro i nie przeszkodziły w tym sankcje, z których na razie zrezygnowali Amerykanie.

Nie ma sankcji USA wobec Nord Stream 2

Do 30 stycznia USA miały zdecydować o ewentualnym wykorzystaniu sankcji przeciwko projektom energetycznym z udziałem Rosji, jak Nord Stream 2. Jednak pomimo krytyki przedsięwzięcia przez władze amerykańskie, departament stanu oficjalnie poinformował, że obostrzenia wprowadzone dotychczas przynoszą oczekiwany efekt, o czym pierwszy informował BiznesAlert.pl.

– Od ich wdrożenia zagraniczne rządu porzuciły planowane lub ogłoszone zakupy w sektorze zbrojeniowym Rosji warte miliardy dolarów – poinformowała rzecznik departamentu stanu Heather Nauert cytowana przez Financial Times. Oznacza to, że na razie USA zrezygnowały z sankcji wobec Nord Stream 2. Tymczasem te obowiązujące od 2014 roku nie obejmują rosyjskiego Gazpromu, czyli wyłącznego udziałowca spornego przedsięwzięcia.

Trzy miliardy euro

– (Dotychczasowe – przyp. red.) sankcje nie uderzyły w finansowanie projektu – przyznał Paul Corcoran, dyrektor finansowy Nord Stream 2 AG. – Wygląda na to, że sankcje muszą być wprowadzone w sposób skoordynowany z partnerami USA, na przykład z Unią Europejską – dodał. Corcoran podał, że partnerzy finansowi: OMV, E.on, Wintershall, ENGIE i Shell, przekazali na konto konsorcjum w 2017 roku trzy mld euro. Pod koniec roku Gazprom informował, że wywiązali się oni ze zobowiązań w tym zakresie. Zobowiązali się, że sfinansują w sumie połowę kosztów szacowanych na 9,5 mld euro.

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson powiedział w Polsce, że projekt Nord Stream 2 podważa bezpieczeństwo energetyczne Europy. Wtórował mu premier Mateusz Morawiecki, który ocenił, że będzie to narzędzie rosyjskich nacisków politycznych. Przyznał, że prosił Tillersona o przyjęcie sankcji. Jednak podobnego rozwiązania nie rozważa obecnie Unia Europejska.

RBK/Interfax/TASS/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nie ma sankcji USA wobec Nord Stream 2. Wyścig z czasem w Europie


Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Poznań to nie jest miasto dla przedszkolaków

Inwestycja w nowe przedszkole na poznańskim Grunwaldzie zamieniła się w wielomiesięczną batalię z Urzędem Miasta. Z jednej strony – determinacja...

Udostępnij:

Facebook X X X