Koalicjanci tworzący niemiecki rząd zawarli umowę, która może określić ostateczny termin zakończenia produkcji energii z węgla w Niemczech ̶ pisze Clean Energy Wire. Specjalna Komisja powołana w ramach porozumienia koalicyjnego uzgodnionego między socjaldemokratami i konserwatystami Angeli Merkel, stworzy harmonogram prac związanych z zamykaniem elektrowni węglowych.
Po wielu tygodniach intensywnych rozmów na temat stworzenia rządu osiągnięto satysfakcjonujące obie strony porozumienie. W dużej mierze potwierdza ono najważniejsze cele polityki energetycznej i klimatycznej konserwatystów Kanclerz Angeli Merkel (CD/CSU) i socjaldemokratów Martina Schulza (SPD). Umowa może zostać jednak odrzucona przez członków SPD, ale o tym przekonamy się dopiero na początku marca podczas finalnego głosownia.
Tuż po ogłoszeniu porozumienia rzecznik SPD Bernd Westphal w rozmowie z Clean Energy Wire powiedział: „Ustalimy datę końcową dla produkcji energii elektrycznej z węgla, zarówno dla węgla kamiennego, jak i brunatnego.” Dodał również, że specjalna komisja złożona z przedstawicieli przemysłu węglowego, związków zawodowych, państw federalnych, władz lokalnych i organizacji ochrony środowiska będzie musiała rozpocząć pracę „tak szybko, jak to możliwe” i przedstawić jej wyniki do końca tego roku. Podkreślił, że Niemcy „bezwarunkowo” ustalą datę końcową dla wykorzystywania węgla na początku 2019 roku.
Po pięciu miesiącach od wrześniowych wyborów parlamentarnych dwa główne niemieckie obozy polityczne są gotowe do odnowienie tak zwanej wielkiej koalicji rządzącej krajem od 2013 roku. Zreformowany projekt traktatu potwierdza najważniejsze wnioski dotyczące polityki energetycznej i klimatycznej, które zostały ujawnione opinii publicznej kilka dni wcześniej. Podczas długich negocjacji wykluczenie węgla i dalszy wzrost znaczenia odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Niemiec były kwestiami, co do których obie strony miały zgodne poglądy.
Klimat i energia w umowie koalicyjnej
Sprawy związane z polityką klimatyczną i energetyczną znalazły się w prawie wszystkich rozdziałach porozumienia koalicyjnego. Wspomniano o nich między innymi w działach dotyczących transportu, mieszkalnictwa, rozwoju, badań i polityki europejskiej.
Najważniejsze postanowienia polityki klimatyczno-energetycznej jakie znalazły się w traktacie powodują przesunięcie realizacji celów klimatycznych z 2020 roku na 2030. Jedynym pozytywem umowy jest przyśpieszenie ekspansji energii odnawialnych i powołanie specjalnej komisji, której zadaniem będzie przygotowanie zakończenia produkcji energii z węgla w Niemczech.
– Mamy umowę koalicyjną, która jest dobrą wiadomością dla dużej liczby obywateli – powiedział Peter Altmaier, pełniący obowiązki ministra finansów i szefa niemieckiej Kancelarii Federalnej. Jak zauważył, 7 lutego jest „naprawdę dobrym dniem dla naszego kraju” i „są duże szanse na to, że wkrótce powołamy nowy rząd federalny”.
Istnienie koalicji CDU/CSU i SPD jest jednak uzależnione od wyników głosowania około 460 tysięcy członków partii socjaldemokratów. Po tym jak niechętnie przystąpili do negocjacji w sprawie odnowienia wielkiej koalicji pod wodzą Kanclerz Merkel, po upadku tak zwanej Koalicji Jamajskiej, przywódcy SPD zapowiedzieli, że to szeregowi członkowie partii będą mieli decydujący głos w sprawie przyjęcia traktatu koalicyjnego. Przeprowadzenie całej procedury zajmie prawdopodobnie około trzech tygodni, a ogłoszenie wyniku głosowania spodziewane jest na pierwszy tydzień marca.
Energy Post/Roma Bojanowicz