W czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE ma ogłosić wyrok w sprawie przeciwko Polsce o niedotrzymywanie norm pyłu PM10.
W grudniu 2015 r. roku Komisja Europejska zarzuciła Polsce przekroczenia dobowych stężeń pyłu PM10 oraz brak skutecznych działań określonych w programach ochrony powietrza, w tym brak prawidłowej transpozycji 23 Dyrektywy 2008/50/WE w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza dla Europy.
KE argumentowała, że w ciągu co najmniej pięciu kolejnych lat dobowe dopuszczalne wartości pyłu zawieszonego PM10 były przekraczane w 35 spośród 46 stref, w których dokonuje się pomiarów jakości powietrza. Dodatkowo, w dziewięciu strefach stale przekraczane były także dopuszczalne stężenia roczne. Przepisy określają zarówno roczną dopuszczalną wartość stężenia (40 mikrogramów na metr sześcienny), jak i wartość dobową (50 mikrogramów na metr sześcienny), której nie wolno przekraczać więcej niż 35 razy w ciągu roku kalendarzowego.
– W wielu miastach Polski dopuszczalny limit dni z przekroczeniami „wyczerpuje się” już w pierwszych miesiącach roku. Choć źródeł zanieczyszczeń powietrza jest kilka to tak ogromne przekroczenia norm i utrzymujący się smog to efekt tzw. niskiej emisji, czyli tej ze spalania niskiej jakości paliw w domowych piecach. Wciąż czekamy na obiecane rok temu przez Ministra Energii rozporządzenie dotyczące jakości paliw stałych, które ma szanse wyeliminować najbardziej szkodliwe dla zdrowia rodzaje spalanego węgla, a także na kolejne działania w ramach programu „Czyste Powietrze” ogłoszonego przez rząd na początku ubiegłego roku – komentuje Weronika Michalak z HEAL Polska, organizacji zajmującej się wpływem zanieczyszczeń powietrza na zdrowie.
Jak podkreśla organizacja, bez konkretnych działań problem smogu w Polsce nie zniknie, a przedstawione do tej pory propozycje nie przekonały Komisji Europejskiej, która niezmiennie wzywa Polskę do wprowadzenia skutecznych rozwiązań w walce z emisjami.
Według NIK wyrok Trybunału Sprawiedliwości może skazać Polskę na nawet 4 mld złotych kary oraz dodatkowe dziesiątki tysięcy euro grzywny za każdy dzień opóźnienia w dostosowaniu się do unijnych wymogów. Decyzję Trybunału poznamy już jutro.
W kwietniu ubiegłego roku analogiczną skargę przegrała Bułgaria. Trybunał orzekł, że kraj ten od 2007 r. co najmniej do 2014 r. systematycznie nie przestrzegał dziennych i rocznych dopuszczalnych wartości stężeń pyłu zawieszonego w powietrzu PM10.
CIRE.PL