Maciążek: Gazociąg Kulczyka może zagrozić gazoportowi

0
20

KOMENTARZ

Piotr Maciążek

Defence24.pl

Według doniesień medialnych spółka Polish Energy Partners (51% jej akcjonariatu posiada Kulczyk Investment) przejmuje aktywa Polenergii Holding. Dzięki temu stanie się właścicielem projektu gazociągu Bernau-Szczecin, który w przypadku realizacji mógłby połączyć polski i niemiecki system przesyłowy (jest już wstępna zgoda regulatorów obu państw w tej sprawie).

Za pośrednictwem wspomnianej infrastruktury będzie można przesyłać do Polski nawet 3 mld m3 błękitnego paliwa (roczne zużycie naszego kraju to 15,8 mld m3). W związku z tym projekt Bernau-Szczecin jest entuzjastycznie przedstawiany w mediach jako naturalne uzupełnienie działań rządu w Warszawie zmierzających dodywersyfikacji źródeł energii. Warto jednak zauważyć, że jego lokalizacja uderza w bliski już finalizacji gazoport w Świnoujściu (a właściwie w rozbudowę jego możliwości regazyfikacyjnych z poziomu 5 mld Nm³ do nawet 7,5 mld Nm³).

Sprowadzany za pośrednictwem wspomnianego terminala skroplony surowiec z pewnością będzie droższy od gazu rosyjskiego jaki trafia do Niemiec i byłby tłoczony do naszego kraju przez gazociąg Bernau-Szczecin. Mimo to trzeba uświadomić sobie, że znaczenie inwestycji w Świnoujściu dla bezpieczeństwa energetycznego Polski jest znacznie istotniejsze od projektu, który będzie chciała zrealizować spółka Polish Energy Partners. Gazoport pozwala bowiem na realną dywersyfikację i kupno surowca od bardzo zróżnicowanych dostawców (co jest istotne nie tylko w sensie cenowym, ale i politycznym). To arcyważne np. w obliczu aktualnych napięć energetycznych pomiędzy UE i Rosją. Gazociąg Bernau-Szczecinbędzie tymczasem zależny od dostaw rosyjskiego surowca do RFN. Tymczasem już w chwili obecnej możemy z tego kierunku sprowadzać nawet 5,5 mld m3 gazu za pomocą fizycznego rewersu gazociągu Jamalskiego.