Fuzja PKN Orlen i Grupy LOTOS nie będzie miała większego znaczenia dla rynku – stwierdził w rozmowie z agencją Argus dyrektor generalny Rosnieft Deutschland GmbH Brian Chesterman. Jednocześnie widzi potencjał zwiększenia dostaw ropy do Polski koleją.
Połączenie PKN Orlen-Grupa Lotos nie zwiększy mocy rafinerii
– O możliwej fuzji PKN Orlen i Lotosu mówiono od pewnego czasu. Ciekawe jak to się przełoży na rynek. Ludzie się spotykają i na tym koniec, bo nie wzrośnie moc rafinerii. Nie zmieni się także bilans podaży i popytu. Polska jest małym rynkiem destylatów. To, czy się połączą czy nie, nie będzie miało znaczenia. Początkowo postrzegałem to jako atrakcyjną opcję dla rynku, tym bardziej, że przy granicy z Polską mamy rafinerię Schwedt, skąd produkty trafiają do tego kraju– powiedział Chesterman.
Zapytany o to, czy obserwuje rozwój eksportu ropy koleją do Polski stwierdził, że tak, ponieważ w ostatnim czasie na polskim rynku „doszło do wielu zmian, które uczyniły go bardziej przejrzystym”. – Oczekujemy, że popyt na usługi spółek, jak nasza będzie większy. Wszystko, co zmusza do przestrzegania prawa jest dobre – dodał.
Plan połączenia
Pod koniec lutego PKN Orlen poinformował o podpisaniu z Ministerstwem Energii listu w sprawie rozpoczęcia procesu przejęcia kontroli kapitałowej Orlenu nad gdańską spółką. Ma to nastąpić w drodze bezpośredniego lub pośredniego zakupu minimum 53 proc. akcji Lotosu. Jak przekonuje prezes płockiego koncernu Daniel Obajtek, cała operacja ma potrwać około rok. Wato również przypomnieć, że pod koniec 2015 roku podpisano aneks do długoterminowej umowy na dostawy ropy z Rosnieftem, dzięki czemu wolumen dostaw miał wzrosnąć z 18 mln ton do 25,2 mln ton ropy. Szacunkowa, maksymalna wartość kontraktu ma wynieść około 26 mld złotych. Dostawy będą realizowane w okresie od 1 lutego 2016 r. do 31 stycznia 2019 roku do zakładu w Płocku.
Argus/Piotr Stępiński
Stępiński: Orlen i Lotos razem. Co na to prawo antymonopolowe?