icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Nie ma pieniędzy na prywatyzację Rosnieftu?

Kontrolowana przez chińskie ministerstwo finansów spółka Huarong stała się akcjonariuszem CEFC, który powinien nabyć 14,16 proc. akcji Rosnieftu. Problemem przy finalizowaniu transkacji może okazać się brak możliwości pozyskania zewnętrznych funduszy.

– Określona została ostateczna struktura akcjonariuszy Rosnieftu – mówił na początku września prezes koncernu Igor Sieczin. Słowa te padły po tym jak prywatna spółka z Chin China Energy CEFC poinformowała o planach odkupienia za 9,1 mld dolarów od konsorcjum Glencore i QIA 14,16 procent Jednakże u przyszłego akcjonariusza Rosnieftu pojawił się nowy akcjonariusz Huarong Asset Management. Spółka ta jest kontrolowana państwowy China Life Insurance i chińskie ministerstwo finansów. W grudniu 2017 i lutym 2018 roku w dwóch transzach kupiła CEFC Hainan International, które chce nabyć udziały w Rosniefcie.

Kwota transakcji zakupu 36,2 procent udziałów w CEFC nie została ujawniona ale kapitał zakładowy CEFC Hainan wzrósł o 1,52 mld dolarów. Pozostałe 63,8 procent udziałów w spółce posiada spółka CEFC Shanghai International Group Co.

Odsiecz z Chin

Głównym partnerem finansowym CEFC jest Chiński Bank Rozwoju, który miał odegrać znaczącą rolę przy zakupie przez spółkę za 9,1 mld dolarów 14,16 procent udziałów w Rosniefcie. Jednak jak przekonuje prezes Zheng Zhijie Bank Rozwoju nie był zaangażowany w tę transakcję. Jeżeli zostałaby ona sfinalizowana wówczas Glencore i QIA będą posiadały odpowiednio 0,5 i 4,7 procent udziałów w rosyjskim koncernie. Zgodnie z planem transakcja ma zostać sfinalizowana do końca pierwszego półrocza 2018 roku.

Jednak na razie CEFC nie udało się znaleźć źródła finansowania tej inwestycji. Wcześniej spółka za akcje w Rosniefcie chciała przeznaczyć 4 mld dolarów z własnych środków. Natomiast pozostałe 5,1 mld dolarów miało pochodzić z kredytów w tym od Chińskiego Banku Rozwoju. Może mieć jednak problemy ze względu na śledztwo toczone przeciwko prezesowi CEFC Ye Jianmingowi. Nie wykluczone, że środki pozyskane ze sprzedaży udziałów w CEFC Hainan zostaną przeznaczone na zakup aktywów w Rosniefcie.

Wiedomosti/Piotr Stępiński

Kardaś: Prywatyzacja Rosnieftu jest pełna niejasności (ANALIZA)

Kontrolowana przez chińskie ministerstwo finansów spółka Huarong stała się akcjonariuszem CEFC, który powinien nabyć 14,16 proc. akcji Rosnieftu. Problemem przy finalizowaniu transkacji może okazać się brak możliwości pozyskania zewnętrznych funduszy.

– Określona została ostateczna struktura akcjonariuszy Rosnieftu – mówił na początku września prezes koncernu Igor Sieczin. Słowa te padły po tym jak prywatna spółka z Chin China Energy CEFC poinformowała o planach odkupienia za 9,1 mld dolarów od konsorcjum Glencore i QIA 14,16 procent Jednakże u przyszłego akcjonariusza Rosnieftu pojawił się nowy akcjonariusz Huarong Asset Management. Spółka ta jest kontrolowana państwowy China Life Insurance i chińskie ministerstwo finansów. W grudniu 2017 i lutym 2018 roku w dwóch transzach kupiła CEFC Hainan International, które chce nabyć udziały w Rosniefcie.

Kwota transakcji zakupu 36,2 procent udziałów w CEFC nie została ujawniona ale kapitał zakładowy CEFC Hainan wzrósł o 1,52 mld dolarów. Pozostałe 63,8 procent udziałów w spółce posiada spółka CEFC Shanghai International Group Co.

Odsiecz z Chin

Głównym partnerem finansowym CEFC jest Chiński Bank Rozwoju, który miał odegrać znaczącą rolę przy zakupie przez spółkę za 9,1 mld dolarów 14,16 procent udziałów w Rosniefcie. Jednak jak przekonuje prezes Zheng Zhijie Bank Rozwoju nie był zaangażowany w tę transakcję. Jeżeli zostałaby ona sfinalizowana wówczas Glencore i QIA będą posiadały odpowiednio 0,5 i 4,7 procent udziałów w rosyjskim koncernie. Zgodnie z planem transakcja ma zostać sfinalizowana do końca pierwszego półrocza 2018 roku.

Jednak na razie CEFC nie udało się znaleźć źródła finansowania tej inwestycji. Wcześniej spółka za akcje w Rosniefcie chciała przeznaczyć 4 mld dolarów z własnych środków. Natomiast pozostałe 5,1 mld dolarów miało pochodzić z kredytów w tym od Chińskiego Banku Rozwoju. Może mieć jednak problemy ze względu na śledztwo toczone przeciwko prezesowi CEFC Ye Jianmingowi. Nie wykluczone, że środki pozyskane ze sprzedaży udziałów w CEFC Hainan zostaną przeznaczone na zakup aktywów w Rosniefcie.

Wiedomosti/Piotr Stępiński

Kardaś: Prywatyzacja Rosnieftu jest pełna niejasności (ANALIZA)

Najnowsze artykuły