icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Sąd może zablokować turbiny Siemensa na Krymie

Premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman poinformował, że Kijów podejmuje wszystkie możliwe działania, aby cztery turbiny Siemensa, które trafiły na Krym okupowany przez Rosję nie zostały uruchomione.

– Prowadzimy szeroko zakrojone działania kanałami dyplomatycznymi i nie tylko, aby nie dopuścić do uruchomienia turbin. Domagamy się również nałożenia dodatkowych sankcji na państwo agresora – powiedział. Ponadto zwrócił uwagę, że to co obecnie dzieje się wokół turbin świadczy o tym, że polityka sankcji względem Rosji działa.

Z kolei szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin dodał, że wielokrotnie zwracał się w tej sprawie do niemieckiego rządu, Unii Europejskiej i przedstawicieli Siemensa. Ci ostatni, według polityka mieli zapewnić, że turbiny zostały nielegalnie dostarczone na Krym i prowadzą postępowania sądowe, które mogą uniemożliwić ich działanie.

Co ciekawe, rosyjskie ministerstwo energetyki poinformowało, że być może zwróci się do rządu z prośbą o dokonanie korekty terminów oddania do eksploatacji budowanych przez Technopromexport na Krymie elektrociepłowni. Chodzi o to aby uniknęła ona zapłata kar umownych za niedotrzymanie terminów.

Turbiny Siemensa na Krymie

Od 19 września Siemens oraz spółka-córka Rostechu Technopromeksport prowadzą spór sądowy. Niemiecki koncern domaga się zwrotu wysłanych do Rosji turbin gazowych. Zostały one dostarczone na Krym z naruszeniem nałożonych przez Unię Europejską sankcji. Bruksela wprowadziła embargo na współpracę z Krymem, który od 2014 roku jest okupowany przez Rosję. Siemens stwierdził, że posiada dowody na to, że cztery turbiny, które miały być dostarczone do elektrowni budowanej w Tamanie na południu Rosji, trafiły nielegalnie na półwysep.

Urządzenia były przygotowane przez Siemens Gas Turbines Technologies. Moskwa utrzymuje, że cały sprzęt dostarczany na Krym, w tym turbiny, jest produkowany w Rosji.

W sierpniu ubiegłego roku Siemens zwrócił się do arbitrażu z wnioskiem o areszt wspomnianych turbin przy czym ostatecznie został on odrzucony. 6 października niemiecka spółka złożyła zażalenie na tę decyzję. Roszczenie Siemensa zostały jednak odrzucone.

Ekonomiczna Prawda/Piotr Stępiński

Stępiński: Po aferze z turbinami – rozwód Gazpromu i Siemensa?

Premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman poinformował, że Kijów podejmuje wszystkie możliwe działania, aby cztery turbiny Siemensa, które trafiły na Krym okupowany przez Rosję nie zostały uruchomione.

– Prowadzimy szeroko zakrojone działania kanałami dyplomatycznymi i nie tylko, aby nie dopuścić do uruchomienia turbin. Domagamy się również nałożenia dodatkowych sankcji na państwo agresora – powiedział. Ponadto zwrócił uwagę, że to co obecnie dzieje się wokół turbin świadczy o tym, że polityka sankcji względem Rosji działa.

Z kolei szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin dodał, że wielokrotnie zwracał się w tej sprawie do niemieckiego rządu, Unii Europejskiej i przedstawicieli Siemensa. Ci ostatni, według polityka mieli zapewnić, że turbiny zostały nielegalnie dostarczone na Krym i prowadzą postępowania sądowe, które mogą uniemożliwić ich działanie.

Co ciekawe, rosyjskie ministerstwo energetyki poinformowało, że być może zwróci się do rządu z prośbą o dokonanie korekty terminów oddania do eksploatacji budowanych przez Technopromexport na Krymie elektrociepłowni. Chodzi o to aby uniknęła ona zapłata kar umownych za niedotrzymanie terminów.

Turbiny Siemensa na Krymie

Od 19 września Siemens oraz spółka-córka Rostechu Technopromeksport prowadzą spór sądowy. Niemiecki koncern domaga się zwrotu wysłanych do Rosji turbin gazowych. Zostały one dostarczone na Krym z naruszeniem nałożonych przez Unię Europejską sankcji. Bruksela wprowadziła embargo na współpracę z Krymem, który od 2014 roku jest okupowany przez Rosję. Siemens stwierdził, że posiada dowody na to, że cztery turbiny, które miały być dostarczone do elektrowni budowanej w Tamanie na południu Rosji, trafiły nielegalnie na półwysep.

Urządzenia były przygotowane przez Siemens Gas Turbines Technologies. Moskwa utrzymuje, że cały sprzęt dostarczany na Krym, w tym turbiny, jest produkowany w Rosji.

W sierpniu ubiegłego roku Siemens zwrócił się do arbitrażu z wnioskiem o areszt wspomnianych turbin przy czym ostatecznie został on odrzucony. 6 października niemiecka spółka złożyła zażalenie na tę decyzję. Roszczenie Siemensa zostały jednak odrzucone.

Ekonomiczna Prawda/Piotr Stępiński

Stępiński: Po aferze z turbinami – rozwód Gazpromu i Siemensa?

Najnowsze artykuły