icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

NSA w poszerzonym składzie zdecyduje co z opodatkowaniem farm wiatrowych

We wtorek, 29 maja br. Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował, że wątpliwości w sprawie opodatkowania elektrowni wiatrowych powinien rozstrzygnąć poszerzony skład NSA – informują „Rzeczpospolita” i „Gazeta Prawna”.

NSA uznał, że możliwe są dwie interpretacje przepisów, dlatego zdecydował, iż wątpliwości powinien rozstrzygnąć poszerzony, siedmioosobowy skład NSA., który przesądzi sprawę. Rozbieżności we własnym orzecznictwie chce uniknąć też Sąd kasacyjny.

Dziennik przypomina, że wprowadzone z początkiem ubiegłego roku ustawą o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych zmiany spowodowały, że część gmin zaczęła żądać od właścicieli tego typu instalacji podatku od całej elektrowni, a nie jak dotychczas od elementów budowlanych, czyli fundamentów i masztu.

Jak relacjonuje „Rz”, wiele sporów odnośnie wymiaru podatku trafiło do wojewódzkich sądów administracyjnych, które w większości przyznawały rację gminom. Jednak w przypadku wyroku bydgoskiego WSA, który nie miał wątpliwości co do stosowania definicji elektrowni wiatrowej wynikającej z ustawy do ustalania podstawy opodatkowania, a jednocześnie dowodził, że efektem zmian przepisów miał być między innymi wzrost obciążeń w zakresie podatku od nieruchomości, sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Według sędzi Wrzesińskiej-Nowackiej sądy wojewódzkie powoływały się na art. 17 ustawy wiatrakowej, zgodnie z którym opodatkowanie wiatraków do końca 2017 r. odbywało się według dotychczasowych zasad. Sądy argumentowały więc, że gdyby ustawa wiatrakowa nie skutkowała zmianą zasad opodatkowania elektrowni wiatrowych, to przepis art. 17 byłby martwy – czytamy w „Gazecie Prawnej”.

NSA nie jest jednak przekonany co do tej argumentacji. Sędzia Aleksandra Wrzesińska-Nowacka powiedziała, że ustawa o podatkach i opłatach lokalnych nie kieruje wprost do definicji budowli, ale do obiektu budowlanego, która od 28 czerwca 2015 r. uległa istotnej zmianie. – Wykreślono z niej „całość techniczno-użytkową” i dodano, że obiekt budowlany musi być wykonany przy użyciu wyrobów budowlanych – wyjaśnia cytowana przez „Gazetę Prawną” sędzia Wrzesińska-Nowacka.

„Gazeta Prawna” zwraca uwagę, że Prawo budowlane nie definiuje pojęcia obiektu budowlanego i należy odwołać się do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE, które ustanawia zharmonizowane warunki wprowadzania do obrotu wyrobów budowlanych.

– Wynika z niego, że musi to być coś trwale związanego z obiektem budowlanym. Tymczasem urządzenia techniczne wiatraków nie spełniają tego warunku – mówiła cytowana przez „Gazetę Prawną” sędzia Wrzesińska-Nowacka.

Jak czytamy w „Rz”, w NSA na rozpatrzenie czeka już 100 skarg na wyroki WSA dotyczące opodatkowania wiatraków.

Rzeczpospolita/Gazeta Prawna/CIRE.PL

We wtorek, 29 maja br. Naczelny Sąd Administracyjny zdecydował, że wątpliwości w sprawie opodatkowania elektrowni wiatrowych powinien rozstrzygnąć poszerzony skład NSA – informują „Rzeczpospolita” i „Gazeta Prawna”.

NSA uznał, że możliwe są dwie interpretacje przepisów, dlatego zdecydował, iż wątpliwości powinien rozstrzygnąć poszerzony, siedmioosobowy skład NSA., który przesądzi sprawę. Rozbieżności we własnym orzecznictwie chce uniknąć też Sąd kasacyjny.

Dziennik przypomina, że wprowadzone z początkiem ubiegłego roku ustawą o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych zmiany spowodowały, że część gmin zaczęła żądać od właścicieli tego typu instalacji podatku od całej elektrowni, a nie jak dotychczas od elementów budowlanych, czyli fundamentów i masztu.

Jak relacjonuje „Rz”, wiele sporów odnośnie wymiaru podatku trafiło do wojewódzkich sądów administracyjnych, które w większości przyznawały rację gminom. Jednak w przypadku wyroku bydgoskiego WSA, który nie miał wątpliwości co do stosowania definicji elektrowni wiatrowej wynikającej z ustawy do ustalania podstawy opodatkowania, a jednocześnie dowodził, że efektem zmian przepisów miał być między innymi wzrost obciążeń w zakresie podatku od nieruchomości, sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Według sędzi Wrzesińskiej-Nowackiej sądy wojewódzkie powoływały się na art. 17 ustawy wiatrakowej, zgodnie z którym opodatkowanie wiatraków do końca 2017 r. odbywało się według dotychczasowych zasad. Sądy argumentowały więc, że gdyby ustawa wiatrakowa nie skutkowała zmianą zasad opodatkowania elektrowni wiatrowych, to przepis art. 17 byłby martwy – czytamy w „Gazecie Prawnej”.

NSA nie jest jednak przekonany co do tej argumentacji. Sędzia Aleksandra Wrzesińska-Nowacka powiedziała, że ustawa o podatkach i opłatach lokalnych nie kieruje wprost do definicji budowli, ale do obiektu budowlanego, która od 28 czerwca 2015 r. uległa istotnej zmianie. – Wykreślono z niej „całość techniczno-użytkową” i dodano, że obiekt budowlany musi być wykonany przy użyciu wyrobów budowlanych – wyjaśnia cytowana przez „Gazetę Prawną” sędzia Wrzesińska-Nowacka.

„Gazeta Prawna” zwraca uwagę, że Prawo budowlane nie definiuje pojęcia obiektu budowlanego i należy odwołać się do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady UE, które ustanawia zharmonizowane warunki wprowadzania do obrotu wyrobów budowlanych.

– Wynika z niego, że musi to być coś trwale związanego z obiektem budowlanym. Tymczasem urządzenia techniczne wiatraków nie spełniają tego warunku – mówiła cytowana przez „Gazetę Prawną” sędzia Wrzesińska-Nowacka.

Jak czytamy w „Rz”, w NSA na rozpatrzenie czeka już 100 skarg na wyroki WSA dotyczące opodatkowania wiatraków.

Rzeczpospolita/Gazeta Prawna/CIRE.PL

Najnowsze artykuły