„W przyszłym roku przeprowadzony zostanie test odłączenia krajów bałtyckich od systemu energetycznego Rosji i Białorusi” – powiedział przedstawiciel spółki Augstsprieguma tikls. W momencie testowego odłączenia zapotrzebowanie na energię elektryczną w krajach nadbałtyckich powinno zostać zabezpieczone przez lokalną produkcję i połączenia z sieciami elektroenergetycznymi Szwecji, Finlandii i Polski.
Prezes zarządu Augstsprieguma tikls, Varis Boxes powiedział, że z roku na rok spada wartość handlu energią elektryczną z Rosją i Białorusią, gdyż kraje bałtyckie powinny być połączone ze strefą, w której nabywają najwięcej mocy, czyli ze Skandynawią i Polską.
Po tym, jak bałtyccy operatorzy systemów przesyłowych Litgrid, Augstsprieguma tikls i Elering, ustalili między sobą konkretny scenariusz i datę testu, warunki tego eksperymentu zostaną uzgodnione z innymi zaangażowanymi stronami: uczestnikami rynku energii elektrycznej, operatorami systemów przesyłowych i producentami energii elektrycznej.
Czas wyłączenia zostanie wybrany po przeprowadzeniu odpowiednich badań i zgodnie z zaleceniami ekspertów. Unia Europejska będzie współfinansować koszty synchronizacji sieci elektrycznych państw bałtyckich z europejskimi oraz taryf za przesył energii elektrycznej. Dokładna wartość operacji nie jest jeszcze znana.
Pod koniec czerwca premierzy Estonii, Łotwy i Polski wraz z prezydentem Litwy i przewodniczącym Komisji Europejskiej, Jean-Claude’em Junckerem, podpisali porozumienie polityczne w sprawie ustalenia siatki synchronizującej kraje bałtyckie i te położone w kontynentalnej Europie połączeniem przez Polskę (LitPol Link) oraz kablem morskim do Skandynawii. Zgodnie z umową pełna synchronizacja ma nastąpić do 2025 roku.
The Baltic Course/Roma Bojanowicz