Novatek po raz pierwszy w historii dostarczył LNG do Chin z wykorzystaniem Północnego Szlaku Morskiego.
LNG płynie do Chin
Gazowiec Władimir Rusanow dotarł do Chin 17 lipca. Dostarczył gaz z terminalu Yamal LNG w porcie Sabetta, skąd wyruszył 25 czerwca. Jego wyczyn powtórzył tankowiec Edward Tolle, który wypłynął z Rosji 27 czerwca. Dostawa do Chin zajęła im około trzy tygodnie i nie wymagała wsparcia lodołamaczy. Do Państwa Środka płynie już kolejny gazowiec Christophe de Margerie, który ma tam dotrzeć około 31 lipca.
Novatek informuje, że wszystkie trzy dostawy trafią na rynek chiński, w tym do CNPC, partnera projektu Yamal LNG (20 procent udziałów). Pozostałe posiada francuski Total (20 procent) i Fundusz Jedwabnego Szlaku (9,9 procent). Gazoport działa od grudnia 2017 roku. W 2022-23 roku ma być gotowy Arctic LNG 2, kolejny projekt Novateku, który ma osiągnąć przepustowość 19,8 mln ton rocznie.
Redukcja kosztów dostawy
CNPC odbiera gaz od Novateku na mocy umowy dwudziestoletniej na dostawy 3 mln ton LNG rocznie. Rozmówcy Wiedomosti z Vygon Consulting podają, że cena jest powiązana z kosztami energii w Japonii i zgodnie z nią w lipcu LNG Novateku może kosztować 10,5-10,9 dolarów za mBtu. Koszt wydobycia i transportu do Chin w sześciu, cieplejszych miesiącach roku, wynosi 6,1 dolarów za mBtu.
Novatek zapowiada, że jest w stanie w przyszłości zmniejszyć koszty transportu nawet o jedną trzecią. Dostawy przez Północny Szlak Morski są półtora razy szybsze, niż przez Kanał Sueski – 44 do 68 dni. Różnica kosztów to 0,8 dolara za mBtu. Novatek informuje, że dzięki temu oszczędza 3,2 mln dolarów na każdej dostawie. Zwiększa to atrakcyjność projektu Arctic LNG 2.
Wiedomosti/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Yamal LNG. Nadzieja Rosji i kaczka dziennikarska w Polsce (ANALIZA)