icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Tobiszowski: 100-procentowe obligo giełdowe na energię to gwarancja stabilnych cen

Planowane podniesienie z 30 do 100 proc. obliga giełdowego na energię elektryczną da odbiorcom gwarancję stabilnych cen prądu, zapobiegając ich wzrostowi w tym i przyszłym roku – ocenił we wtorek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

W poniedziałek Ministerstwo Energii zapowiedziało podniesienie z obecnych 30 proc. do 100 proc. obliga giełdowego dla energii elektrycznej, z wyłączeniem kogeneracji i energii ze źródeł odnawialnych. Stosowny projekt, wprowadzający obowiązek sprzedaży energii za pośrednictwem giełdy, ma być rozpatrywany w Sejmie we wrześniu tego roku.

Jak mówił we wtorek w Katowicach wiceminister Tobiszowski, intencją resortu jest, by nowe regulacje obowiązywały od początku przyszłego roku, jednak minister energii Krzysztof Tchórzewski zwrócił się do przedsiębiorstw energetycznych, aby już od 1 sierpnia br. prowadziły obrót energią „wyłącznie na najbardziej konkurencyjnych i transparentnych zasadach, czyli w oparciu o rynek giełdowy”.

„W tej sprawie trwają bezpośrednie narady ministra z właściwymi organami spółek energetycznych” – poinformował Tobiszowski. Jak mówił, 100-procentowe obligo giełdowe ma dotyczyć spółek energetycznych, w których udziały ma Skarb Państwa.

„Na tym etapie mówimy tylko o Skarbie Państwa, natomiast dajemy sobie jeszcze czas na analizy do wrześniowego posiedzenia Sejmu. Będziemy analizować, czy to rozszerzyć; na dzisiaj mówimy o podmiotach Skarbu Państwa” – powiedział wiceminister.

Przypomniał, że dotąd 30 proc. energii musiało być sprzedawane za pośrednictwem giełdy, zaś resort rozważał różne warianty zwiększenia obliga, np. do 50 proc. lub 70 proc. Ostatecznie resort zdecydował się na propozycję pełnego urynkowienia. Tobiszowski przyznał, że decyzję w tej sprawie przyspieszyły pojawiające się w ostatnich miesiącach spekulacje ekspertów i dziennikarzy, ostrzegające przez „drastycznymi podwyżkami” cen energii m.in. z racji realizacji planów inwestycyjnych w energetyce i konieczności ich sfinansowania.

„Zaczęła się napędzać spirala spekulacji, choć nasze analizy nie potwierdzały, że może nastąpić tak znaczący wzrost cen. Stąd, aby niejako wyprzedzić pewne zjawiska, bardzo dobra decyzja ministra o 100-procentowym urynkowieniu energii na giełdzie. Dla odbiorcy indywidualnego daje ona gwarancję, że nie będziemy mówili o podwyżkach w sektorze energetycznym – one i w tym roku, i w przyszłym, na pewno nie dotrą polskiego obywatela” – zapewnił wiceszef resortu energii.

Jego zdaniem, pełne urynkowienie „ma też wpływ na planowanie inwestycji, buduje spokój i bezpieczeństwo” zarówno w sektorze energetycznym, jak i wśród odbiorców energii elektrycznej, a także porządkuje rynek energii, który prędzej czy później musiałby – jak podkreślał Tobiszowski – być uwolniony. Wiceminister ocenił, że większa konkurencja pozytywnie wpłynie na rynek. „Konkurencja powoduje, że zawsze możemy liczyć nie na zwyżki, a na pewne obniżenie cen” – mówił, podkreślając wagę stabilizacji, płynności i bezpieczeństwa dostaw energii.

Obligo, czyli obowiązek sprzedaży energii elektrycznej za pośrednictwem giełdy, wynosi w br. 30 proc. W 2017 r. był na poziomie 15 proc. Ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii w ciągu ostatnich miesięcy znacząco wzrosły. Dotyczy to m.in. kontraktów terminowych na 2019 r.

Decyzję ministra energii o wprowadzeniu 100-procentowego obliga na energię elektryczną z zadowoleniem przyjęła m.in. grupa energetyczna Tauron. „Od 1 sierpnia br. Tauron będzie maksymalizować ilość energii sprzedawanej za pośrednictwem giełdy” – podała spółka we wtorkowym komunikacie. Jej prezes Filip Grzegorczyk zapewnił, że do końca 2018 r. Tauron nie przewiduje podwyżek cen energii.

„Pomysł Ministerstwa Energii, by 100 proc. energii było handlowane poprzez giełdę jest świetny i głęboko przemyślany, bo jednym posunięciem rozwiązuje kilka strukturalnych problemów rynku. Po pierwsze, rozwiązuje problem bilansu grup energetycznych, czyli tego, że jedne mają pozycję długą, a inne krótką. Po drugie, 100-procentowe obligo zapewni przejrzystość rynku i nie będzie już zarzutów o manipulację cenami. Po trzecie, giełda będzie głębokim rynkiem, z dużą płynnością. To wszystko leży w interesie konsumentów energii” – powiedział Grzegorczyk, cytowany w komunikacie prasowym Tauronu.

„To także bardzo dobra wiadomość dla Grupy Tauron, która ma krótką pozycję (w wytwarzaniu względem sprzedaży – PAP) i musi dokupować energię na giełdzie. Wysoka płynność zwiększy dostępność sprzedawanej energii tzn. będziemy mieli skąd ją kupić i cena będzie wiarygodna” – dodał Grzegorczyk. Ze wstępnej oceny Grupy wynika, że zmiany powinny być jednym z czynników stabilizujących ceny energii na rynku oraz zwiększyć transparentność obrotu energią, co przyniesie korzyści dla producentów energii i klientów.

Polska Agencja Prasowa

Planowane podniesienie z 30 do 100 proc. obliga giełdowego na energię elektryczną da odbiorcom gwarancję stabilnych cen prądu, zapobiegając ich wzrostowi w tym i przyszłym roku – ocenił we wtorek wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski.

W poniedziałek Ministerstwo Energii zapowiedziało podniesienie z obecnych 30 proc. do 100 proc. obliga giełdowego dla energii elektrycznej, z wyłączeniem kogeneracji i energii ze źródeł odnawialnych. Stosowny projekt, wprowadzający obowiązek sprzedaży energii za pośrednictwem giełdy, ma być rozpatrywany w Sejmie we wrześniu tego roku.

Jak mówił we wtorek w Katowicach wiceminister Tobiszowski, intencją resortu jest, by nowe regulacje obowiązywały od początku przyszłego roku, jednak minister energii Krzysztof Tchórzewski zwrócił się do przedsiębiorstw energetycznych, aby już od 1 sierpnia br. prowadziły obrót energią „wyłącznie na najbardziej konkurencyjnych i transparentnych zasadach, czyli w oparciu o rynek giełdowy”.

„W tej sprawie trwają bezpośrednie narady ministra z właściwymi organami spółek energetycznych” – poinformował Tobiszowski. Jak mówił, 100-procentowe obligo giełdowe ma dotyczyć spółek energetycznych, w których udziały ma Skarb Państwa.

„Na tym etapie mówimy tylko o Skarbie Państwa, natomiast dajemy sobie jeszcze czas na analizy do wrześniowego posiedzenia Sejmu. Będziemy analizować, czy to rozszerzyć; na dzisiaj mówimy o podmiotach Skarbu Państwa” – powiedział wiceminister.

Przypomniał, że dotąd 30 proc. energii musiało być sprzedawane za pośrednictwem giełdy, zaś resort rozważał różne warianty zwiększenia obliga, np. do 50 proc. lub 70 proc. Ostatecznie resort zdecydował się na propozycję pełnego urynkowienia. Tobiszowski przyznał, że decyzję w tej sprawie przyspieszyły pojawiające się w ostatnich miesiącach spekulacje ekspertów i dziennikarzy, ostrzegające przez „drastycznymi podwyżkami” cen energii m.in. z racji realizacji planów inwestycyjnych w energetyce i konieczności ich sfinansowania.

„Zaczęła się napędzać spirala spekulacji, choć nasze analizy nie potwierdzały, że może nastąpić tak znaczący wzrost cen. Stąd, aby niejako wyprzedzić pewne zjawiska, bardzo dobra decyzja ministra o 100-procentowym urynkowieniu energii na giełdzie. Dla odbiorcy indywidualnego daje ona gwarancję, że nie będziemy mówili o podwyżkach w sektorze energetycznym – one i w tym roku, i w przyszłym, na pewno nie dotrą polskiego obywatela” – zapewnił wiceszef resortu energii.

Jego zdaniem, pełne urynkowienie „ma też wpływ na planowanie inwestycji, buduje spokój i bezpieczeństwo” zarówno w sektorze energetycznym, jak i wśród odbiorców energii elektrycznej, a także porządkuje rynek energii, który prędzej czy później musiałby – jak podkreślał Tobiszowski – być uwolniony. Wiceminister ocenił, że większa konkurencja pozytywnie wpłynie na rynek. „Konkurencja powoduje, że zawsze możemy liczyć nie na zwyżki, a na pewne obniżenie cen” – mówił, podkreślając wagę stabilizacji, płynności i bezpieczeństwa dostaw energii.

Obligo, czyli obowiązek sprzedaży energii elektrycznej za pośrednictwem giełdy, wynosi w br. 30 proc. W 2017 r. był na poziomie 15 proc. Ceny energii elektrycznej na Towarowej Giełdzie Energii w ciągu ostatnich miesięcy znacząco wzrosły. Dotyczy to m.in. kontraktów terminowych na 2019 r.

Decyzję ministra energii o wprowadzeniu 100-procentowego obliga na energię elektryczną z zadowoleniem przyjęła m.in. grupa energetyczna Tauron. „Od 1 sierpnia br. Tauron będzie maksymalizować ilość energii sprzedawanej za pośrednictwem giełdy” – podała spółka we wtorkowym komunikacie. Jej prezes Filip Grzegorczyk zapewnił, że do końca 2018 r. Tauron nie przewiduje podwyżek cen energii.

„Pomysł Ministerstwa Energii, by 100 proc. energii było handlowane poprzez giełdę jest świetny i głęboko przemyślany, bo jednym posunięciem rozwiązuje kilka strukturalnych problemów rynku. Po pierwsze, rozwiązuje problem bilansu grup energetycznych, czyli tego, że jedne mają pozycję długą, a inne krótką. Po drugie, 100-procentowe obligo zapewni przejrzystość rynku i nie będzie już zarzutów o manipulację cenami. Po trzecie, giełda będzie głębokim rynkiem, z dużą płynnością. To wszystko leży w interesie konsumentów energii” – powiedział Grzegorczyk, cytowany w komunikacie prasowym Tauronu.

„To także bardzo dobra wiadomość dla Grupy Tauron, która ma krótką pozycję (w wytwarzaniu względem sprzedaży – PAP) i musi dokupować energię na giełdzie. Wysoka płynność zwiększy dostępność sprzedawanej energii tzn. będziemy mieli skąd ją kupić i cena będzie wiarygodna” – dodał Grzegorczyk. Ze wstępnej oceny Grupy wynika, że zmiany powinny być jednym z czynników stabilizujących ceny energii na rynku oraz zwiększyć transparentność obrotu energią, co przyniesie korzyści dla producentów energii i klientów.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły