icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rz: Coraz więcej gazu, ropy i węgla z Rosji w Polsce

Rzeczpospolita informuje, że Polska kupuje coraz więcej węgla, gazu i ropy z Rosji.

Gazeta przypomina, że PGNiG zwiększyło import od Gazpromu o 6,6 procent, chociaż spółka broni się, że udział rosyjskiego gazu w imporcie spada, bo zanotowała jeszcze większy wzrost importu spoza Rosji. Grupa Lotos podpisała nowy kontrakt terminowy z Rosnieftem, który pozwoli zaspokoić do jednej czwartej zapotrzebowania polskiej firmy. Tymczasem od stycznia do maja tego roku Polska sprowadziła już 5,1 mln ton węgla rosyjskiego, czyli dwa razy więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Eksperci, z którymi rozmawiała Rzeczpospolita przypominają, że taki stan rzeczy wynika z problemów z polskim węglem, a także długiej i srogiej zimy zwiększającej zapotrzebowanie na gaz. Z kolei Lotosowi może być trudno zastąpić całkowicie ropę z Rosji, ze względu na jej charakterystyczne własności chemiczne, których nie posiadają mieszanki z USA i innych kierunków. Ropa z Iranu – podobna chemicznie do rosyjskiej – jest kontrowersyjna ze względu na rychły powrót sankcji USA blokujących handel tym surowcem z Teheranem.

Rzeczpospolita/Wojciech Jakóbik

Rzeczpospolita informuje, że Polska kupuje coraz więcej węgla, gazu i ropy z Rosji.

Gazeta przypomina, że PGNiG zwiększyło import od Gazpromu o 6,6 procent, chociaż spółka broni się, że udział rosyjskiego gazu w imporcie spada, bo zanotowała jeszcze większy wzrost importu spoza Rosji. Grupa Lotos podpisała nowy kontrakt terminowy z Rosnieftem, który pozwoli zaspokoić do jednej czwartej zapotrzebowania polskiej firmy. Tymczasem od stycznia do maja tego roku Polska sprowadziła już 5,1 mln ton węgla rosyjskiego, czyli dwa razy więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Eksperci, z którymi rozmawiała Rzeczpospolita przypominają, że taki stan rzeczy wynika z problemów z polskim węglem, a także długiej i srogiej zimy zwiększającej zapotrzebowanie na gaz. Z kolei Lotosowi może być trudno zastąpić całkowicie ropę z Rosji, ze względu na jej charakterystyczne własności chemiczne, których nie posiadają mieszanki z USA i innych kierunków. Ropa z Iranu – podobna chemicznie do rosyjskiej – jest kontrowersyjna ze względu na rychły powrót sankcji USA blokujących handel tym surowcem z Teheranem.

Rzeczpospolita/Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły