Minister energii Krzysztof Tchórzewski zdradził na konferencji prasowej, że polskie służby zajmują się tematem importu węgla z Donbasu.
– Określenie skąd i jaki węgiel przybywa do Polski należy do innych służb niż ministerstwo energii. Dokumenty potwierdzające pochodzenie do tej pory na to nie wskazywały. Widocznie niektórzy nasi dziennikarze potrafią także służyć, tak jak służby wywiadowcze, by zdobywać informacje poza Polską. Z doniesień medialnych wynika, że po drodze powstają różne zafałszowania. Z punktu widzenia ministerstwa energii, to nawet gdyby prawdziwe były niektóre doniesienia w tej dziedzinie, to nie dotyczy nawet procenta węgla, który jest w obrocie – powiedział Tchórzewski. – Z tego nie ma żadnego zagrożenia energetycznego, ale kwestia jest taka, że poszczególne państwa muszą przestrzegać sankcji i pilnować, by były realnie przestrzegane. To obowiązek naszych służb i mam nadzieję, że służby reagują i z tego co wiem, jest taka reakcja.
– Służby państwowe się tym interesują – podkreślił szef resortu energii.