To przełamanie ostatniej pięcioletniej tendencji spadkowej, co wynika ze zwiększonego wykorzystania ropy naftowej i gazu ziemnego.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) podaje, że w Ameryce Północnej, Unii Europejskiej oraz innych rozwiniętych krajach Azji i Pacyfiku wzrost emisji CO2 wyniesie około 0,5% w porównaniu do 2017 roku. To nadal tempo wolniejsze niż 2,4% ich wzrostu gospodarczego, ale kończy tendencję spadkową z ostatnich pięciu lat.
Na dorocznej konferencji stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych ds. Zmian Klimatu, COP 24 w Katowicach rozpoczęto rozmowy 195 krajów na temat wdrożenia porozumienia paryskiego i ograniczenia wzrostu temperatur do poziomu od 1,5 do 2°C w porównaniu do epoki preindustrialnej.
IEA stwierdza, że również w 2018 roku gospodarki wschodzące będą emitowały więcej dwutlenku węgla niż rok wcześniej. W ubiegłym roku globalna emisja CO2 wzrosła po raz pierwszy od 3 lat o 1,6%, a według aktualnych danych można spodziewać się kolejnego wzrostu w tym roku.
Pomimo rosnącego wykorzystania odnawialnych źródeł energii (OZE) i spadku zużycia węgla w niektórych częściach świata, powstaje wiele nowych elektrowni węglowych, a popyt na ropę naftową i gaz ziemny jest coraz wyższy.
Dyrektor wykonawczy IEA Fatih Birol stwierdza, że powstrzymanie tej tendencji wymaga wzmożonych wysiłków, takich jak zachęty do stosowania OZE, energii jądrowej i rozwijanie innowacji technologicznych pozwalających wychwytywać, wykorzystać oraz składować dwutlenek węgla i wodór.
Reuters/Ewa Czyżewska