Szef Naftogazu Andrij Kobolew zaapelował do Komisji Europejskiej, by zbadała korzyści i zagrożenia wynikające z budowy Nord Stream 2 i przerwanie przesyłu gazu przez Ukrainę, wskazując na zachowania Gazpromu podważające zapewnienia o utrzymaniu tranzytu po 2019 roku.
Gazprom likwiduje kompresory
– Gazprom ogłosił, że likwiduje kompresory w kierunku Ukrainy – pomimo obietnic i zapewnień, które rosyjski rząd rzekomo dał naszym europejskim partnerom, Rosja nie daje gwarancji na tranzyt gazu przez ukraiński GTS po 2019 roku – powiedział Kobolev agencji Interfax.
W zeszłym tygodniu ukazał się wywiad dyrektora generalnego Gazprom Transgaz Moskwa LLC Aleksandra Babakowa, w którym powiedział, że firma trzyma się programu likwidacji dodatkowych obiektów zatwierdzonych przez zarząd Gazpromu. Pierwszy etap programu obejmuje siedem kompresorów.
W 2017 r. Gazprom zrezygnował z jednej ze sprężarek Dolzhnskaya, a w 2018 r. – dwóch sprężarek Kurskaya i Donskaya – powiedział Babakow. W ciągu najbliższych dwóch lat firma planuje zlikwidować kolejne cztery – powiedział.
Nord Stream 2 zagraża bezpieczeństwu
Kobolev jest przekonany, że Gazprom planuje przenieść tranzyt do Nord Stream, co nieodwracalnie zaszkodzi bezpieczeństwu energetycznemu Europy. Według niego, jeśli budowa Nord Stream 2 będzie kontynuowana, nikt nie może zmusić Rosji do porzucenia faktycznego demontażu obiektów służących przesyłowi w kierunku ukraińskim.
– Koncentracja znacznej części tras eksportowych na północy, odmowa tranzytu gazu przez wiarygodny i elastyczny ukraiński system doprowadzi do znacznego wzrostu ryzyka technologicznego – powiedział szef Naftogazu.
Interfax/Michał Perzyński