icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Na początku lutego Niemcy ogłoszą datę odejścia od węgla

Widoczny jest postęp w pracach Komisji dotyczących odejścia od węgla w Niemczech. Ostateczna data odejścia Niemiec od węgla ma być ogłoszona na początku lutego, ale do ustalenia jest jeszcze kilka kwestii.

Stowarzyszenie przedsiębiorstw komunalnych (VKU) wezwało rząd federalny do większych wysiłków na rzecz zmian strukturalnych w dotkniętych regionach w planowanym odejściu od węgla. – Potrzebujemy nowych, wiarygodnych perspektyw zmian strukturalnych w regionach. Rząd federalny musi działać w jaśniejszy i bardziej przemyślany sposób niż wcześniej- powiedziała szefowa VKU Katherina Reiche niemieckiej agencji prasowej.

15 stycznia wieczorem kanclerz Angela Merkel spotka się z premierami „węglowych” landów: Brandenburgii, Saksonii, Saksonii-Anhalt i Nadrenii Północnej-Westfalii i odpowiedzialnego Ministrów Federalnej (CDU). W spotkaniu mają uczestniczyć także czterej przewodniczący komisji węglowej.

Komisja złożona z przedstawicieli rządu, biznesu, związków zawodowych i organizacji ekologicznych ma do początku lutego sformułować datę końcową odejścia od węgla i alternatywy dla pracowników w regionach, gdzie sektor węglowy jest istotnym pracodawcą.

Reiche mówiła o indywidualnie dopasowanych koncepcjach: – Sytuacja w Nadrenii jest inna niż w centralnej części Niemiec czy na Łużycach. Takie postulaty jak rozbudowa sieci kolejowej w regionach pogórniczych są istotne, ale nie wystarczą do tego, by uznać transformację za udaną. Rząd federalny musi wziąć na siebie odpowiedzialność. Chciałabym, podobnie jak w pierwszych latach po zjednoczeniu Niemiec, tak zwanych klauzul eksperymentalnych, specjalnych ustaw i mniej biurokratycznych wymogów. To może ułatwić inwestowanie i zakładanie nowych firm w regionie – powiedziała.

W negocjacjach nadal nie zostały rozstrzygnięte poważne kwestie, takie jak dokładny plan zamknięcia elektrowni. VKU wymaga, by bezpieczeństwo dostaw pozostało zagwarantowane, a ceny energii elektrycznej były przystępne. Zwraca też uwagę na konieczność jasnego określenia środków, za pomocą których miałaby się dokonać transformacja energetyczna, jak rozbudowa sieci elektroenergetycznych czy budowa nowych mocy gazowych. Dodatkowo właściciele elektrowni potrzebują odpowiednich ustaleń przejściowych i rekompensat.

Handelsblatt/Michał Perzyński

Widoczny jest postęp w pracach Komisji dotyczących odejścia od węgla w Niemczech. Ostateczna data odejścia Niemiec od węgla ma być ogłoszona na początku lutego, ale do ustalenia jest jeszcze kilka kwestii.

Stowarzyszenie przedsiębiorstw komunalnych (VKU) wezwało rząd federalny do większych wysiłków na rzecz zmian strukturalnych w dotkniętych regionach w planowanym odejściu od węgla. – Potrzebujemy nowych, wiarygodnych perspektyw zmian strukturalnych w regionach. Rząd federalny musi działać w jaśniejszy i bardziej przemyślany sposób niż wcześniej- powiedziała szefowa VKU Katherina Reiche niemieckiej agencji prasowej.

15 stycznia wieczorem kanclerz Angela Merkel spotka się z premierami „węglowych” landów: Brandenburgii, Saksonii, Saksonii-Anhalt i Nadrenii Północnej-Westfalii i odpowiedzialnego Ministrów Federalnej (CDU). W spotkaniu mają uczestniczyć także czterej przewodniczący komisji węglowej.

Komisja złożona z przedstawicieli rządu, biznesu, związków zawodowych i organizacji ekologicznych ma do początku lutego sformułować datę końcową odejścia od węgla i alternatywy dla pracowników w regionach, gdzie sektor węglowy jest istotnym pracodawcą.

Reiche mówiła o indywidualnie dopasowanych koncepcjach: – Sytuacja w Nadrenii jest inna niż w centralnej części Niemiec czy na Łużycach. Takie postulaty jak rozbudowa sieci kolejowej w regionach pogórniczych są istotne, ale nie wystarczą do tego, by uznać transformację za udaną. Rząd federalny musi wziąć na siebie odpowiedzialność. Chciałabym, podobnie jak w pierwszych latach po zjednoczeniu Niemiec, tak zwanych klauzul eksperymentalnych, specjalnych ustaw i mniej biurokratycznych wymogów. To może ułatwić inwestowanie i zakładanie nowych firm w regionie – powiedziała.

W negocjacjach nadal nie zostały rozstrzygnięte poważne kwestie, takie jak dokładny plan zamknięcia elektrowni. VKU wymaga, by bezpieczeństwo dostaw pozostało zagwarantowane, a ceny energii elektrycznej były przystępne. Zwraca też uwagę na konieczność jasnego określenia środków, za pomocą których miałaby się dokonać transformacja energetyczna, jak rozbudowa sieci elektroenergetycznych czy budowa nowych mocy gazowych. Dodatkowo właściciele elektrowni potrzebują odpowiednich ustaleń przejściowych i rekompensat.

Handelsblatt/Michał Perzyński

Najnowsze artykuły