Zbigniew Kuźmiuk, Poseł do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości, tłumaczy w jaki sposób przyspieszenie prac nad dyrektywą gazową może wpłynąć na projekt Nord Stream 2 krytykowany w Europie Środkowo-Wschodniej.
– To, że prezydencja rumuńska chce przyśpieszyć prace nad dyrektywą gazową to spora zasługa naszej dyplomacji, od dłuższego czasu „lobbowaliśmy” u Rumunów, żeby tak się stało. Jest szansa, żeby „propozycje rumuńskie” w tej sprawie zostały zaakceptowane w PE, bo mimo znaczącej pozycji Niemców i innych państw zainteresowanych realizacją Nord Stream2, w Parlamencie jest wyraźna większość przeciwników tej inwestycji – przypomina poseł.
– Parlament będzie miał jak się wydaje „wolne moce przerobowe”, ponieważ ustały prace nad budżetem na lata 2021-2027 (będzie przyjmowany najwcześniej jesienią tego roku), tym samym ewentualne porozumienie osiągnięte w trilogu Komisji, Rady i Parlamentu, może zostać zaakceptowane na jednej z dwóch sesji PE w marcu albo na ostatniej w kwietniu tego roku – mówi rozmówca BiznesAlert.pl.
Rewizja dyrektywy gazowej może doprowadzić do podporządkowania Nord Stream 2 prawu unijnemu. Jeżeli zajdzie konieczność dostosowania projektu do przepisów, może on zostać opóźniony. W razie niedostosowania go do prawa, mógłby zostać zablokowany. Ewentualny układ w tej sprawie musiałby zostać zaakceptowany przez Komisję Europejską. Więcej na ten temat można przeczytać w analizie BiznesAlert.pl.