icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Perzyński: Energetyka polska zielenieje

Innowacyjność przestała już być luksusowym bonusem działalności dużych firm, tylko jednym z podstawowych narzędzi do zdobywania przewagi na rynku i utrzymywania się na nim. Samo słowo „innowacje” pojawia się coraz częściej w ustach polityków, ale też przedstawicieli polskich spółek energetycznych. I wygląda na to, że na tym polu nie mamy się czego wstydzić – pisze Michał Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.

Od ropy do morskich farm wiatrowych

Firmy interesują się innowacjami, by lepiej dostosować się do uwarunkowań rynku, na którym w Europie coraz większy wpływ mają cele polityki klimatycznej. Jeśli pomyśleć o walce ze zmianami klimatu w sposób innowacyjny, mając odpowiednie możliwości można wykorzystać tę okazję do zdywersyfikowania miksu wytwórczego, zwiększając bezpieczeństwo spółki, a to w przypadku tak strategicznej branży, jaką jest energetyka, ma znaczenie niebagatelne. Dobrym przykładem takiego posunięcia jest PKN Orlen, który odnotowuje znaczne postępy nie tylko w dywersyfikacji źródeł dostaw ropy, ale jest też aktywnie zaangażowany w projekt morskich farm wiatrowych. Niedawno podlegająca pod Orlen spółka Baltic Power rozpoczęła badania środowiskowe i pomiary wietrzności na obszarze posiadanej koncesji na morską farmę wiatrową. W badaniach bierze udział również Instytut Morski w Gdańsku. Mają one na celu uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia i określenie produktywności morskiej farmy wiatrowej. Łączna moc tej inwestycji może wynieść nawet 1200 MW.

Takie posunięcie biznesowe wpisuje się też w polską strategię energetyczną, która zakłada wzmożenie inwestycji w źródła odnawialne, szczególnie w morskie farmy wiatrowe: – Znaczenie odnawialnych źródeł energii będzie rosło i nie możemy przegapić tej szansy na zrównoważony rozwój. Dlatego w zaktualizowanej strategii postawiliśmy również na rozwój energetyki niskoemisyjnej. Podpisanie umowy w zakresie badań środowiskowych i pomiarów warunków wietrzności to kolejny krok w pracach przygotowawczych zmierzających do budowy morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku – powiedział niedawno prezes Orlenu Daniel Obajtek. Innymi podmiotami zainteresowanymi budową morskich farm wiatrowych w Polsce są m. in. PGE, Polenergia i norweski Equinor.

Własne OZE i przemysł 4.0 w KGHM

Rozwojem odnawialnych źródeł energii żywo zainteresowany jest też KGHM, który dzięki klastrowi na terenie powiatu zgorzeleckiego współtworzy regionalne układy energetyczne. Spółka chce w jego ramach wdrażać nowe technologie z zakresu magazynowania energii, technologii fotowoltaicznych, budowania jednostek wytwórczych czy rozwijać elektromobilność. Zresztą KGHM zakłada w strategii na lata 2019-2023, że do końca 2030 roku chce zaspokajać połowę swojego zapotrzebowania na energię elektryczną ze źródeł własnych i odnawialnych – a warto przypomnieć, że to największy konsument energii w kraju. Firma zapowiada też realizację wszystkich projektów innowacyjnych zgodnie z zasadami spójnego modelu do zarządzania innowacjami i pracami badawczo-rozwojowymi w ciągu czterech lat. Chce też, by na badania na jej potrzeby przeznaczany był jeden procent jej wszystkich dochodów.

W dokumencie poświęconym strategii na najbliższe cztery lata KGHM pisze o głównych kierunkach swojego rozwoju, tzw. „4 E”; po pierwsze jest to elastyczność obejmująca przede wszystkim zagadnienia związane z przemysłem 4.0, digitalizacją i elektromobilnością, po drugie efektywność, czyli odpowiedź na wzrost konkurencji w branży produkcyjnej i wydobywczej oraz przemysł 4.0, po trzecie ekologia – bazująca na elektromobilności, rozwoju regulacji proekologicznych, gospodarce obiegu zamkniętego oraz proekologicznej produkcji, oraz e-przemysł – oparty na robotyzacji, digitalizacji, społeczeństwie opartym na wiedzy oraz założeniach przemysłu 4.0.

Strategia Tauronu

Tauron już jakiś czas temu ogłosił dokument zwany Strategiczną Agendą Badawczą (w skrócie SAB), która zawiera wyzwanie i określa szanse przed Tauronem, największym dystrybutorem energii elektrycznej w Polsce. Składa się ona z czterech kierunków: niskoemisyjne technologie wytwarzania, klient i jego potrzeby, inteligentne usługi sieciowe i energetyka rozproszona. Dla każdego z nich utworzony został odrębny portfel projektów, w którym znajdziemy kluczowe wyzwania, cele rozwojowe oraz obszary badawcze. Taka konstrukcja SAB ma wesprzeć proces wyboru konkretnych projektów i odrzucenia innych i pozwolić na optymalną alokację zasobów finansowych.

Ponadto realizowane przez fundusz CVC EEC Magenta działania Tauronu na rzecz innowacji opierają się na trzech filarach: projektach badawczo-rozwojowych, inicjatywach prowadzonych w formule open innovation oraz działaniach finansowych. Pierwszym elementem ekosystemu jest zaangażowanie w duże projekty badawczo-rozwojowe; wewnętrze projekty Taurona z zakresu badań i rozwoju są skoncentrowane przede wszystkim na problemach, których nie może rozwiązać rynek. Drugi element stanowią projekty realizowane w formule open innovation. Przeprowadzony z sukcesem program akceleracyjny Pilot Maker to ponad 20 podpisanych umów, 20 start-upów, które testują swoje rozwiązania na infrastrukturze Taurona i dziesięć kolejnych umów poszerzających zakres pilotaży finansowanych już z pieniędzy spółki. Wreszcie trzeci element to odnoga finansowa; podstawowym zadaniem powołanego funduszu CVC są inwestycje prowadzone w obszarach związanych z energetyką. Fundusz otworzy dostęp do informacji o najnowszych rozwiązaniach rynkowych w sektorze energii.

Wymóg czasów

Oczywiście żadna spółka nie wygrała konkurencji rynkowej za pomocą samych innowacji, ale z pewnością można powiedzieć, że uczestniczenie w niej bez nich powoli staje się niemożliwe. Tym lepiej, że polskie spółki potraktowały to wyzwanie poważnie. Dzięki temu w tym obszarze Polska ma się czym pochwalić.

Innowacyjność przestała już być luksusowym bonusem działalności dużych firm, tylko jednym z podstawowych narzędzi do zdobywania przewagi na rynku i utrzymywania się na nim. Samo słowo „innowacje” pojawia się coraz częściej w ustach polityków, ale też przedstawicieli polskich spółek energetycznych. I wygląda na to, że na tym polu nie mamy się czego wstydzić – pisze Michał Perzyński, redaktor BiznesAlert.pl.

Od ropy do morskich farm wiatrowych

Firmy interesują się innowacjami, by lepiej dostosować się do uwarunkowań rynku, na którym w Europie coraz większy wpływ mają cele polityki klimatycznej. Jeśli pomyśleć o walce ze zmianami klimatu w sposób innowacyjny, mając odpowiednie możliwości można wykorzystać tę okazję do zdywersyfikowania miksu wytwórczego, zwiększając bezpieczeństwo spółki, a to w przypadku tak strategicznej branży, jaką jest energetyka, ma znaczenie niebagatelne. Dobrym przykładem takiego posunięcia jest PKN Orlen, który odnotowuje znaczne postępy nie tylko w dywersyfikacji źródeł dostaw ropy, ale jest też aktywnie zaangażowany w projekt morskich farm wiatrowych. Niedawno podlegająca pod Orlen spółka Baltic Power rozpoczęła badania środowiskowe i pomiary wietrzności na obszarze posiadanej koncesji na morską farmę wiatrową. W badaniach bierze udział również Instytut Morski w Gdańsku. Mają one na celu uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia i określenie produktywności morskiej farmy wiatrowej. Łączna moc tej inwestycji może wynieść nawet 1200 MW.

Takie posunięcie biznesowe wpisuje się też w polską strategię energetyczną, która zakłada wzmożenie inwestycji w źródła odnawialne, szczególnie w morskie farmy wiatrowe: – Znaczenie odnawialnych źródeł energii będzie rosło i nie możemy przegapić tej szansy na zrównoważony rozwój. Dlatego w zaktualizowanej strategii postawiliśmy również na rozwój energetyki niskoemisyjnej. Podpisanie umowy w zakresie badań środowiskowych i pomiarów warunków wietrzności to kolejny krok w pracach przygotowawczych zmierzających do budowy morskiej farmy wiatrowej na Bałtyku – powiedział niedawno prezes Orlenu Daniel Obajtek. Innymi podmiotami zainteresowanymi budową morskich farm wiatrowych w Polsce są m. in. PGE, Polenergia i norweski Equinor.

Własne OZE i przemysł 4.0 w KGHM

Rozwojem odnawialnych źródeł energii żywo zainteresowany jest też KGHM, który dzięki klastrowi na terenie powiatu zgorzeleckiego współtworzy regionalne układy energetyczne. Spółka chce w jego ramach wdrażać nowe technologie z zakresu magazynowania energii, technologii fotowoltaicznych, budowania jednostek wytwórczych czy rozwijać elektromobilność. Zresztą KGHM zakłada w strategii na lata 2019-2023, że do końca 2030 roku chce zaspokajać połowę swojego zapotrzebowania na energię elektryczną ze źródeł własnych i odnawialnych – a warto przypomnieć, że to największy konsument energii w kraju. Firma zapowiada też realizację wszystkich projektów innowacyjnych zgodnie z zasadami spójnego modelu do zarządzania innowacjami i pracami badawczo-rozwojowymi w ciągu czterech lat. Chce też, by na badania na jej potrzeby przeznaczany był jeden procent jej wszystkich dochodów.

W dokumencie poświęconym strategii na najbliższe cztery lata KGHM pisze o głównych kierunkach swojego rozwoju, tzw. „4 E”; po pierwsze jest to elastyczność obejmująca przede wszystkim zagadnienia związane z przemysłem 4.0, digitalizacją i elektromobilnością, po drugie efektywność, czyli odpowiedź na wzrost konkurencji w branży produkcyjnej i wydobywczej oraz przemysł 4.0, po trzecie ekologia – bazująca na elektromobilności, rozwoju regulacji proekologicznych, gospodarce obiegu zamkniętego oraz proekologicznej produkcji, oraz e-przemysł – oparty na robotyzacji, digitalizacji, społeczeństwie opartym na wiedzy oraz założeniach przemysłu 4.0.

Strategia Tauronu

Tauron już jakiś czas temu ogłosił dokument zwany Strategiczną Agendą Badawczą (w skrócie SAB), która zawiera wyzwanie i określa szanse przed Tauronem, największym dystrybutorem energii elektrycznej w Polsce. Składa się ona z czterech kierunków: niskoemisyjne technologie wytwarzania, klient i jego potrzeby, inteligentne usługi sieciowe i energetyka rozproszona. Dla każdego z nich utworzony został odrębny portfel projektów, w którym znajdziemy kluczowe wyzwania, cele rozwojowe oraz obszary badawcze. Taka konstrukcja SAB ma wesprzeć proces wyboru konkretnych projektów i odrzucenia innych i pozwolić na optymalną alokację zasobów finansowych.

Ponadto realizowane przez fundusz CVC EEC Magenta działania Tauronu na rzecz innowacji opierają się na trzech filarach: projektach badawczo-rozwojowych, inicjatywach prowadzonych w formule open innovation oraz działaniach finansowych. Pierwszym elementem ekosystemu jest zaangażowanie w duże projekty badawczo-rozwojowe; wewnętrze projekty Taurona z zakresu badań i rozwoju są skoncentrowane przede wszystkim na problemach, których nie może rozwiązać rynek. Drugi element stanowią projekty realizowane w formule open innovation. Przeprowadzony z sukcesem program akceleracyjny Pilot Maker to ponad 20 podpisanych umów, 20 start-upów, które testują swoje rozwiązania na infrastrukturze Taurona i dziesięć kolejnych umów poszerzających zakres pilotaży finansowanych już z pieniędzy spółki. Wreszcie trzeci element to odnoga finansowa; podstawowym zadaniem powołanego funduszu CVC są inwestycje prowadzone w obszarach związanych z energetyką. Fundusz otworzy dostęp do informacji o najnowszych rozwiązaniach rynkowych w sektorze energii.

Wymóg czasów

Oczywiście żadna spółka nie wygrała konkurencji rynkowej za pomocą samych innowacji, ale z pewnością można powiedzieć, że uczestniczenie w niej bez nich powoli staje się niemożliwe. Tym lepiej, że polskie spółki potraktowały to wyzwanie poważnie. Dzięki temu w tym obszarze Polska ma się czym pochwalić.

Najnowsze artykuły