W najbliższych dniach „będzie decydowana” tzw. dyrektywa gazowa UE. dotycząca Nord Stream 2 – powiedział we wtorek pełnomocnik rządu ds. infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Komisja Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego przyjęła w poniedziałek krytyczny raport ws. Rosji. Europosłowie wskazują w nim, że Nord Stream 2 zagraża UE, więc należy wstrzymać jego budowę. Krytykuję też Rosję za wrogie działania na Morzu Bałtyckim.
„Mamy też kwestie całkowicie formalnie, regulacyjne w UE związane z tą inwestycją rosyjsko-niemiecką. Nowelizacja tzw. dyrektywy gazowej to jest kwestia, która będzie decydowana w najbliższych dniach” – powiedział Naimski w radiowych Sygnałach Dnia.
Wyjaśnił, że nowela zakłada, iż „wszystkie gazociągi, które będą z krajów trzecich spoza Unii wchodziły na terytorium UE, będą musiały podlegać ustawodawstwu europejskiemu”. Według niego, takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się „głównie Niemcy”. Podkreślił też, że Polska stara się „zebrać większość”, która pozwoli przegłosować nowelizację.
Dopytywany, na jakim etapie jest budowa połączenia gazowego między Polską a Danią, tzw. Baltic Pipe, Naimski zapewnił, że prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. Dodał, że budowa „fizycznie zacznie się w 2020 roku późną wiosną (…), a 1 października 2022 roku ten gazociąg będzie czynny”.
Naimski przypomniał ponadto, że z końcem 2022 roku wygasa długoterminowa umowa na dostawy gazu do Polski przez rosyjski Gazprom. „W naszej strategii nie przewidujemy przedłużenia tego kontraktu” – oświadczył.
Polska Agencja Prasowa
Jakóbik: Polska spycha Niemcy do defensywy w grze o dyrektywę gazową i Nord Stream 2