Mazowsze przeznaczy dodatkowe 100 mln zł na walkę ze smogiem, w tym na wymianę pieców grzewczych – poinformowały w poniedziałek władze Mazowsza. Szacuje się też, że w województwie mazowieckim nawet 300 tys. osób jest dotkniętych problemem ubóstwa energetycznego.
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik podkreślił na konferencji prasowej, że smog jest problemem dla większości polskich miejscowości, w tym tych na Mazowszu. „Uchwała antysmogowa to był pierwszy krok. Musi być ona obudowana szeregiem innych działań z wykorzystaniem środków krajowych i europejskich. Ludzie sobie sami nie poradzą” – powiedział. Struzik zwrócił uwagę, że jednym z głównych problemów, który jest odpowiedzialny za smog w mikroskali jest problem ubóstwa energetycznego. „Ludzie nie mają dostarczającej ilości środków na kupno lepszej jakości opału, czy wymianę instalacji. Często też palą w swoich piecach odpadami” – dodał. Marszałek zwrócił uwagę, że problem ubóstwa energetycznego nie dotyczy samej Polski. Wskazał, że według analiz tym zjawiskiem dotkniętych w Europie jest ok. 20 mln osób. W Polsce to ok. 4,6 mln osób, a na Mazowszu od 200 do 300 tys. – dodał.
Marcin Podgórski dyrektor w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego poinformował, że na zlecenie władz Mazowsza przeprowadzono sondaż na temat wiedzy mieszkańców regionu o smogu, jego powstawaniu i zapobieganiu. Zwrócił uwagę, że mimo iż 98 proc. respondentów deklaruje znajomość terminu smog, to jednak wielu z nich nie wie jakie są główne przyczyny powstawania zanieczyszczeń powietrza. 76 proc. wskazuje na kotłownie przydomowe, 72 proc. na elektrownie i zakłady przemysłowe, a blisko 70 proc. na transport. Władze Mazowsza podkreślają, że szacunkowy wpływ przemysłu i elektrowni na powstawanie zanieczyszczeń powietrza w regionie nie przekracza 10 proc. Z badanie wynika, że mieszkańcy zauważają problem smogu głównie w sezonie grzewczym – 64 proc. ankietowanych. Ale na obszarach wiejskich 66 proc. nie widzi problemu smogu; w miastach jest to 24 proc. – dodał Podgórski
Zgodnie z badaniem 43 proc. mieszkańców Mazowsza nie wie, gdzie szukać informacji i wsparcia finansowego na termomodernizację i wymianę pieców. Za powodu nieefektywnej walki ze smogiem 70 proc. ankietowanych wskazało na zbyt wysokie koszty wymiany urządzeń grzewczych i zbyt małe dofinansowanie; 53 proc. – nieprzestrzeganie przepisów prawa (uchwały antysmogowej); 47 proc. brak wiedzy; 38 proc. konkurencyjne ceny paliw nieekologicznych; 38 proc. dostępność pojazdów wysokoemisyjnych i ich dobrą cenę. Podgórski zapowiedział, że jeszcze w tym roku ruszą prace nad ujednoliceniem planu ochrony powietrza dla całego Mazowsza.
Urząd poinformował, że w latach 2014-2018 na działania związane z przejściem na gospodarkę niskoemisyjną do mazowieckich beneficjentów trafiło 1,4 mld zł z UE. Wartość programów przekroczyła 2 mld zł, a pieniądze z Unii były wsparciem dla 244 inwestycji. Jak dodano, w 2018 roku podpisano 88 umów na dofinansowanie o wartości 686,5 mln zł, przy wsparciu unijnym sięgającym 483,5 mln zł.
Mazowieckie samorządy aktywnie zabiegają też o wsparcie na wymianę kotłów grzewczych czy podłączenie do sieci ciepłowniczej. Urząd poinformował, że w trwającym naborze (do początku maja) do rozdysponowania jest 12,4 mln zł. W związku z dużym zainteresowaniem, wnioski opiewają na 65 mln zł, alokacja środków ma zostać zwiększona – deklarują urzędnicy. Dyrektor Marcin Wajda z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego poinformował, że samorząd mazowiecki skutecznie realizując regionalny program operacyjny (RPO) będzie mógł przeznaczyć dodatkowe środki na walkę ze smogiem. Wyjaśnił, że będzie to 100 mln zł, które zostanie przeznaczone m.in. na wsparcie do wymiany pieców grzewczych.
Co roku na Mazowszu z powodu złej jakości powietrza umiera ok. 4-6 tys. osób, a miesięczne koszty związane z leczeniem chorób spowodowanych zanieczyszczeniami powietrza oraz nieobecnością chorych w pracy wynoszą 800 zł w przeliczeniu na mieszkańca. Zgodnie z mazowiecką uchwałą antysmogową od 1 lipca 2018 roku w kotłach, piecach i kominkach nie wolno spalać: mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem; węgla brunatnego oraz paliw stałych produkowanych wykorzystaniem tego węgla; węgla kamiennego w postaci sypkiej o uziarnieniu 0-3 mm; paliw zawierających biomasę o wilgotności w stanie roboczym powyższej 20 proc. np. mokrego drewna.
Polska Agencja Prasowa